Nic się nie stało dziewczyny, takie wspaniałe mecze trzeba traktować jako przygotowanie do przyszłorocznych występów w profesjonalnej lidze zawodowej kobiet.
Kolega zderzył się z futryną czy upadł na głowę ? Jak nic się nie stało ? To jak będzie niby wyglądać ta zawodowa liga w przyszłym roku. Mocniejsza to na pewno przy znikomym progresie Startu. Prestiżowo wypadało by sięgnąć w tym sezonie po kolejny krążek.