Piłkarki Hanzy Elbląg nie zrewanżowały się Pogoni Tczew za porażkę w półfinale Wojewódzkiego Pucharu Polski. Do wywiezienia punktów z Tczewa zabrakło dwóch minut.
Nie udał się piłkarkom Hanzy rewanż za Wojewódzki Puchar Polski. Przypomnijmy: w półfinale pucharu elblążanki przegrały 4:5 z Pogonią Tczew. W drugiej kolejce II ligi futsalu Pogoń podejmowała Hanzę na własnym boisku.
Elblążanki całkiem nieźle zaczęły mecz i po kilku minutach wyszły na prowadzenie 2:0 po bramkach Doroty Proch. Niestety, zemściły się błędy w obronie i na przerwę oba zespoły schodziły przy stanie 2:2. W drugiej części meczu to piłkarki Hanzy musiały odrabiać straty. Dwa razy na listę wpisała się Julia Klonowska i było 4:4. Niestety, dwie minuty przed końcem Pogoń zdobyła piątą bramkę i to gospodynie po końcowym gwizdku mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
- Nie zrażamy się. I możemy obiecać, że będziemy dążyć do ideału. Rewanż będzie bardzo emocjonujący, to możemy powiedzieć już dziś patrząc na postawę naszą jak i przeciwniczek. Do trzech razy sztuka - tak mecz podsumowali działacze elbląskiego klubu.
Hanza kolejny mecz rozegra już w 2021 r., a ich rywalkami będzie GKS Żukowo.
Pogoń Tczew – Hanza Elbląg 5:4
Bramki dla Hanzy: Proch (x2), Klonowska (x2)
Hanza: Czerwińska, Proch, Klonowska, Michalska, Laskowska, Lublewska, Markowska, Domańska, Śliwińska