Pokażcie wobec tego jakiekolwiek dobrze prosperujące przedsiębiorstwo lub zakład pracy gdzie szef jest rozrzutny? Moim zdaniem to dobrze ze ma parcie na kasę i ogląda każdą złotówkę, w końcu przestali w Polsce nazywać nas Białoruskim klubem(pamiętacie?) i grają piłkarze nie przepłacani jak to onegdaj bywało. Mamy piąte miejsce, gramy o I ligę swoimi chłopakami a tu toczy się pyskówka o 5 zł. Jeżeli komuś brakuje do biletu to jestem pół godz. przed meczem na piwie, wystarczy głośno powiedzieć to chętnie dołożę piątala każdemu.
Teraz nabijają się z klubu parafialnego. Na czele poważnego klubu powinien stać poważny przedsiębiorca, a nie jakiś łasy na kasę ksiądz, który nie ma pojęcia o zarządzaniu czymkolwiek ponad poziom parafii. Sam klub to obecnie pośmiewisko, a co bardziej ambitni kopacze uciekają po kilku lepszych meczach byle dalej stąd za free.