Trwa niemoc piłkarzy Olimpii. Elblążanie zdobyli zaledwie punkt w trzech ostatnich pojedynkach. W sobotę ulegli przy Agrykola Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki 0:1 (0:0). Zobacz zdjęcia.
A było tak pięknie
Jeszcze trzy kolejki temu żółto-biało-niebiescy byli liderem tabeli, a kibice zaczynali nawet nieśmiało wspominać o awansie do I ligi. Coś się jednak zacięło i w trzech ostatnich pojedynkach Olimpia ugrała zaledwie jeden punkt. W sobotnim spotkaniu ze Świtem elblążanie nie tylko przegrali 0:1, ale stracili też dwóch piłkarzy. Czerwone kartki otrzymali Lewandowski oraz Rafał Pietrewicz, którzy nie będą mogli wystąpić w meczu w Radomiu.
Pierwsza część ze wskazaniem na Olimpię
Elblążanie mogli i powinni prowadzić po pierwszej części gry, choć i goście mieli dogodne sytuacje do zdobycia gola. Piłkarze z Agrykola mieli więcej z gry, ale nie potrafili skierować piłki do siatki. Jak się później okazało, strzelecka niemoc srogo się na podopiecznych trenera Raduszki zemściła i nie zdobyli oni nawet punktu. Już na początku meczu elblążanie mieli dobrą okazję do zdobycia gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Kamil Graczyk, a Anton Kołosow uderzył nad poprzeczką. Po chwili niezłą okazję mieli przyjezdni. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Przemysław Szabat, ale piłka przeleciała obok bramki. Po kwadransie gry elblążanie powinni strzelić gola, jednak znów zawiodła skuteczność. Po kontrataku Kołosow odegrał piłkę do Graczyka, ale ten zbyt długo zwlekał ze strzałem i skutecznie interweniowali w polu karnym obrońcy. Kolejne dobre okazje żółto-biało-niebiescy mieli po półgodzinie gry. Najpierw nieznacznie pomylił się strzelając głową Tomasz Lewandowski, a po chwili po prostopadłym podaniu Adama Skierkowskiego w boczną siatkę uderzył Rafał Leśniewski. Gospodarze nie wykorzystali swoich szans i mało brakowało, by jeszcze przed przerwą stracili gola. W pole karne Olimpii dośrodkował z prawej strony Szymon Kiwała, Kamil Szczepański trącił piłkę, ale znalazła się ona w rękach Aleksieja Rogaczowa.
Druga odsłona dla Świtu
W drugiej połowie dość niespodziewanie stroną przeważającą byli goście. Świt już w pierwszych minutach drugiej odsłony mógł, a nawet powinien objąć prowadzenie. Najpierw Rogaczow końcami palców obronił uderzenie z dystansu Szczepańskiego, a po chwili wygrał z tym samym zawodnikiem pojedynek sam na sam. Olimpia miała w tym fragmencie gry problemy ze skonstruowaniem akcji, a nawet odbiorem piłki. Po dwudziestu minutach przewagi przyjezdnych elblążanie złapali drugi oddech i mieli dwie okazje na strzelenie bramki. Najpierw bramkarz Świtu obronił piłkę po uderzeniu głową Kołosowa, a w następnej akcji Leśniewski strzelił minimalnie obok słupka. Po tych niezłych akcjach Olimpii, niestety kolejny raz do głosu doszli goście, którzy udokumentowali swoją przewagę w 74 min. Piłkę w polu karnym przyjął Szczepański i nie atakowany przez nikogo uderzył w długi róg, pokonując rozpaczliwie interweniującego Rogaczowa. Chwilę po stracie gola czerwoną kartkę otrzymał za faul Lewandowski i było wiadomo, że o odrobienie strat będzie bardzo trudno. Elblążanie grali długie piłki w pole karne gości, ale piłkarze Świtu radzili sobie, wyprowadzając dodatkowo szybkie kontry. Po jednej z nich Szczepański mógł podwyższyć wynik, ale piłka odbiła się od słupka. W 93 min. drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Rafał Pietrewicz i Olimpia kończyła sobotni mecz w dziewiątkę.
Trudna sytuacja
To wręcz niewiarygodne, ale po trzech meczach bez zwycięstwa Olimpia, która była liderem znalazła się niewiele nad strefą spadkową. W najbliższej kolejce naszą drużynę czeka bardzo trudne wyjazdowe spotkanie w Radomiu. W pojedynku, który odbędzie się w sobotę 19 października elblążanie zagrają osłabieni brakiem Tomasza Lewandowskiego i Rafała Pietrewicza.
Olimpia Elbląg - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:1 (0:0)
Kamil Szczepański 74
Zobacz tabelę II ligi.
Olimpia Elbląg: Rogaczow – Lewandowski, Kopycki, Ichim, Kołosow, Skierowski (79' Molga), Graczyk, Ressel, Pietrewicz, Lisiecki (60' Piotrowski), Leśniewski
Świt Nowy Dwór Mazowiecki: Sak – Drwęcki, Krzymiński, Reinaldo (32' Maślanka) , Nowotka, Szabat, Grzelak (90' Olszewski), Sosnowski, Kiwała, Zawiska (82' Rembiejewski), Szczepański
Żółte kartki: Pietrewicz, Rogaczow (Olimpia) – Szczepański, Szabat, Zawiska (Świt)
Czerwone kartki: Lewandowski, Pietrewicz (Olimpia)
Sędziował: Tomasz Białek (Lubuski ZPN)
Widzów: ok. 350
Jeszcze trzy kolejki temu żółto-biało-niebiescy byli liderem tabeli, a kibice zaczynali nawet nieśmiało wspominać o awansie do I ligi. Coś się jednak zacięło i w trzech ostatnich pojedynkach Olimpia ugrała zaledwie jeden punkt. W sobotnim spotkaniu ze Świtem elblążanie nie tylko przegrali 0:1, ale stracili też dwóch piłkarzy. Czerwone kartki otrzymali Lewandowski oraz Rafał Pietrewicz, którzy nie będą mogli wystąpić w meczu w Radomiu.
Pierwsza część ze wskazaniem na Olimpię
Elblążanie mogli i powinni prowadzić po pierwszej części gry, choć i goście mieli dogodne sytuacje do zdobycia gola. Piłkarze z Agrykola mieli więcej z gry, ale nie potrafili skierować piłki do siatki. Jak się później okazało, strzelecka niemoc srogo się na podopiecznych trenera Raduszki zemściła i nie zdobyli oni nawet punktu. Już na początku meczu elblążanie mieli dobrą okazję do zdobycia gola. Z rzutu rożnego dośrodkował Kamil Graczyk, a Anton Kołosow uderzył nad poprzeczką. Po chwili niezłą okazję mieli przyjezdni. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Przemysław Szabat, ale piłka przeleciała obok bramki. Po kwadransie gry elblążanie powinni strzelić gola, jednak znów zawiodła skuteczność. Po kontrataku Kołosow odegrał piłkę do Graczyka, ale ten zbyt długo zwlekał ze strzałem i skutecznie interweniowali w polu karnym obrońcy. Kolejne dobre okazje żółto-biało-niebiescy mieli po półgodzinie gry. Najpierw nieznacznie pomylił się strzelając głową Tomasz Lewandowski, a po chwili po prostopadłym podaniu Adama Skierkowskiego w boczną siatkę uderzył Rafał Leśniewski. Gospodarze nie wykorzystali swoich szans i mało brakowało, by jeszcze przed przerwą stracili gola. W pole karne Olimpii dośrodkował z prawej strony Szymon Kiwała, Kamil Szczepański trącił piłkę, ale znalazła się ona w rękach Aleksieja Rogaczowa.
Druga odsłona dla Świtu
W drugiej połowie dość niespodziewanie stroną przeważającą byli goście. Świt już w pierwszych minutach drugiej odsłony mógł, a nawet powinien objąć prowadzenie. Najpierw Rogaczow końcami palców obronił uderzenie z dystansu Szczepańskiego, a po chwili wygrał z tym samym zawodnikiem pojedynek sam na sam. Olimpia miała w tym fragmencie gry problemy ze skonstruowaniem akcji, a nawet odbiorem piłki. Po dwudziestu minutach przewagi przyjezdnych elblążanie złapali drugi oddech i mieli dwie okazje na strzelenie bramki. Najpierw bramkarz Świtu obronił piłkę po uderzeniu głową Kołosowa, a w następnej akcji Leśniewski strzelił minimalnie obok słupka. Po tych niezłych akcjach Olimpii, niestety kolejny raz do głosu doszli goście, którzy udokumentowali swoją przewagę w 74 min. Piłkę w polu karnym przyjął Szczepański i nie atakowany przez nikogo uderzył w długi róg, pokonując rozpaczliwie interweniującego Rogaczowa. Chwilę po stracie gola czerwoną kartkę otrzymał za faul Lewandowski i było wiadomo, że o odrobienie strat będzie bardzo trudno. Elblążanie grali długie piłki w pole karne gości, ale piłkarze Świtu radzili sobie, wyprowadzając dodatkowo szybkie kontry. Po jednej z nich Szczepański mógł podwyższyć wynik, ale piłka odbiła się od słupka. W 93 min. drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Rafał Pietrewicz i Olimpia kończyła sobotni mecz w dziewiątkę.
Trudna sytuacja
To wręcz niewiarygodne, ale po trzech meczach bez zwycięstwa Olimpia, która była liderem znalazła się niewiele nad strefą spadkową. W najbliższej kolejce naszą drużynę czeka bardzo trudne wyjazdowe spotkanie w Radomiu. W pojedynku, który odbędzie się w sobotę 19 października elblążanie zagrają osłabieni brakiem Tomasza Lewandowskiego i Rafała Pietrewicza.
Olimpia Elbląg - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:1 (0:0)
Kamil Szczepański 74
Zobacz tabelę II ligi.
Olimpia Elbląg: Rogaczow – Lewandowski, Kopycki, Ichim, Kołosow, Skierowski (79' Molga), Graczyk, Ressel, Pietrewicz, Lisiecki (60' Piotrowski), Leśniewski
Świt Nowy Dwór Mazowiecki: Sak – Drwęcki, Krzymiński, Reinaldo (32' Maślanka) , Nowotka, Szabat, Grzelak (90' Olszewski), Sosnowski, Kiwała, Zawiska (82' Rembiejewski), Szczepański
Żółte kartki: Pietrewicz, Rogaczow (Olimpia) – Szczepański, Szabat, Zawiska (Świt)
Czerwone kartki: Lewandowski, Pietrewicz (Olimpia)
Sędziował: Tomasz Białek (Lubuski ZPN)
Widzów: ok. 350
ppz