Zastanawiam się, czy nadejdzie taki czas, kiedy inicjatywy prywatnych osób (bardziej lub mniej udane)spotkają się z 100% uznaniem elblążan. Po co krytykować i hejtować wszystko. Ja osobiście wolę siedzieć w jacuzzi, ale jestem pełen podziwu i szanuję "kilku"śmiałków którzy wolą coś innego. Niech co setny elblążanin zorganizuje coś dla społeczności lokalnej, a będzie się nam żyło o wiele przyjemniej.