UWAGA!

Polacy zajęli 12. miejsce na Mistrzostwach Świata (siatkówka na siedząco)

 Elbląg, Polacy zajęli 12. miejsce na Mistrzostwach Świata (siatkówka na siedząco)
fot. Anna Dembińska

Biało-czerwoni rozegrali ostatnie spotkanie na Mistrzostwach Świata odbywających się w Elblągu. Nasi reprezentanci przegrali z Chorwatami 0:3 i ostatecznie uplasowali się na 12. miejscu. Zobacz zdjęcia. Jutro odbędą się mecze finałowe i zakończenie imprezy.

Piątkowy pojedynek Polaków z Chorwatami miał zdecydować o tym, która z tych ekip uplasuje się ostatecznie na miejscu jedenastym. Z przebiegu spotkania można było wywnioskować, że obu drużynom bardzo zależało na zwycięstwie, bowiem mecz był bardzo wyrównany.
      
       Wynik spotkania otworzył Michał Stando, dając swojej drużynie minimalne prowadzenie. Ten sam zawodnik chwilę później zameldował się na zagrywce i wtedy Polacy zdobyli trzy punkty z rzędu. Taką też przewagę utrzymywali do stanu 9:6. Skuteczne bloki oraz atak rywala dały im remis. Polacy jednak nie pozwolili na rozpędzenie się Chorwatów i po jednym z ataków Michał Wypycha objęli czteropunktowe prowadzenie. Gdy wydawało się, że gospodarze mogą kontrolować wynik rywale zabrali się za odrabianie strat. Na tablicy wyników kilkukrotnie widniał remis i zapowiadała się wyrównana końcówka. Więcej szczęścia mieli jednak przyjezdni, którzy wygrali pierwsza partię 25:23. Drugiego seta lepiej rozpoczęli Chorwaci, którzy do pierwszej przerwy technicznej prowadzili pięcioma punktami. Kolejną serię punktową rywale zanotowali tuż przed kolejną przerwą i wtedy ich przewaga wynosiła sześć punktów. Gospodarze nie dali za wygraną i mozolnie odrabiali straty, by w końcu zdobyć punkt kontaktowy (16:17). W końcówce mniej błędów przydarzyło się Chorwatom, którzy mogli cieszyć się z wygrania drugiej partii 25:21. Trzeci set przez długi czas był wyrównany, z nieznacznym prowadzeniem Biało-czerwonych. Gdy tablica wyników wskazywała 13:13, przyjezdni skutecznie atakowali oraz serwowali i prowadzili czterema punktami. Chwilę później taka sama seria przydarzyła się naszym reprezentantom i znów był remis (18:18). Nieskuteczne ataki Polaków ponownie umożliwiły rywalom na zbudowanie niewielkiej przewagi, którą utrzymali już do końca meczu. Trzeci set zakończył się wygraną Chorwatów 25:22.
      
       Powiedzieli po meczu:
      
       Bożydar Abadzijew (trener) - Zajęliśmy dwunaste miejsce, z czego nie jestem zbytnio zadowolony. Naszym ambitnym planem była walka o ósmą pozycję. Myślę, że stać nas było na miejsce dziewiąte. Po meczach grupowych i barażu spadła nam nieco motywacja. Wczoraj przespaliśmy mecz i on miał duży wpływ na dzisiejszy wynik. Gdybyśmy wczoraj popracowali, bez względu na jego wynik, dziś inne byłoby oblicze spotkania. Będziemy się przygotowywać do Mistrzostw Europy w 2015 roku, które są kwalifikacją do Igrzysk Paraolimpijskich. Środki mamy mocno ograniczone, ale mam nadzieję, że jakieś pieniążki się dla nas znajdą.
       Michał Wypych (kapitan) - Byliśmy beniaminkiem na tych zawodach i zapłaciliśmy frycowe. Myślę, że dwunaste miejsce na świecie to też bardzo dobry wynik. Oczywiście liczyliśmy na więcej, chcieliśmy znaleźć się w pierwszej ósemce, niestety się nie udało. Zdobyliśmy trochę więcej doświadczenia na arenie światowej.
      
       Polska - Chorwacja 0:3 (23:25; 21:25; 22:25)
       Polska
: Wydera, Czyżewski, Stando, Samczyk, Tośko, Labocha, Majka, Małecki, Wypych, Musielak, Truszkowski, Hebda.
      
       Jutro o godz. 8:15 ostatni mecz polskiej drużyny, w którym Biało-czerwone powalczą o 11. miejsce z reprezentacją Wielkiej Brytanii. Mecze finałowe odbędą się o godz. 14:30 (kobiety) i 16:30 (mężczyźni). Zakończenie mistrzostw przewidziano na godz. 18:30.
      
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama