Bez punktów wrócą do Elbląga szczypiorniści Meble Wójcik. Drużyna Jacka Będzikowskiego miała spore problemy ze skutecznoścą, a do tego na siedem wywalczonych rzutów karnych wykorzystała tylko trzy. Gospodarze zagrali mądrze w ataku i ostatecznie zwyciężyli 24:21.
Meblarze jechali do Opola po pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, po tym jak przegrali kolejno z Wisłą, Vive i Stalą. Kolejny rywal naszej drużyny ligowe zmagania rozpoczął nieco lepiej, bo w trzech meczach udało mu się wywalczyć jedno zwycięstwo (z Chrobrym Głogów). Dla Opolan dzisiejszy pojedynek był pierwszym przed własną publicznością, co na pewno motywowało ich podwójnie. Nasza drużyna pojechała do Opola bez kontuzjowanego Damiana Malandego i Piotra Adamczaka. Warto nadmienić, że grający w Wójciku bracia niegdyś reprezentowali barwy Gwardii.
Stawką pojedynku były dwa punkty, bo drużyny znajdują się w różnych grupach.
Wynik spotkania otworzył Mikołaj Kupiec, a w odpowiedzi goście nie wykorzystali rzutu karnego. Elblążanie bardzo dobrze rozpoczęli zawody, a po trafieniu Bartosza Janiszewskiego w 4. minucie prowadzili już 4:1. Gospodarze dość długo wchodzili w mecz, jednak kiedy już zaczęli trafiać, robili to seryjnie. Opolanie rzucili cztery bramki z rzędu i wyszli na prowadzenie 5:4. Nasi gracze mieli ogromne problemy z pokonaniem bramkarza Adam Malchera. Dobrą passę gospodarzy udało się elblążanom przerwać tylko na chwilę, za sprawa celnego rzutu Jakuba Morynia. W kolejnych minutach na parkiecie dominowali zawodnicy Gwardii, którzy znów trafili cztery razy z rzędu i tablica wyników wykazywała 9:5. Dopiero od 16. minuty elblążanie wzięli sprawy w swoje ręce, jednak po raz kolejny mieli problemy z egzekwowaniem rzutów karnych, bo na trzy wywalczone wykorzystali tylko jeden. Dobre przesuwanie się w defensywie mocno ułatwiło zadanie Bartoszowi Dudkowi, który kilkukrotnie zatrzymał rywali. Meblarze mozolnie odrabiali straty i po golu Daniela Żółtaka mieli już tylko jedną bramkę mniej. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 12:11.
Początek drugiej odsłony zawodów był bardzo wyrównany i do 35. minuty drużyny trafiały do siatki naprzemiennie. Później znów parkiet należał do gospodarzy, nasi zawodnicy mieli spore problemy z zatrzymaniem kapitana Gwardii obrotowego Mateusza Jankowskiego. Kolejny niewykorzystany karny i odpowiedź gospodarzy, spowodowała że opolanie prowadziło już 18:13. Taką przewagę bramkową gospodarze utrzymywali aż do 48. minuty i wydawało się, że elblążanie nie są już w stanie odmienić losów tego spotkania. Gdy na ławkę kar powędrował jedne z opolan, nasi zawodnicy zaczęli obrabiać straty. Następne dwuminutowe wykluczenie, pozwoliło Meblarzom na kolejne dobre akcje i po golu Mikołaja Kupca było 21:20. Zmarnowana szansa z linii 7. metra (czwarta w dzisiejszym meczu), umożliwiła rywalom na odskoczenie na bezpieczną przewagę. Podopiecznym Jacka Będzikowskiego zabrakło już czasu na odrabianie strat i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 24:21.
Gwardia Opole - Meble Wójcik Elbląg 24:21 (12:11)
Gwardia: Malcher - Jankowski 5, Lemaniak 5, Siwak 4, Łangowski 3, Mokrzki 3, Morawski 2, Adamski 1, Zadura 1, Bąk.
Wójcik: Dudek, Fiodor, Ram - Żółtak 5, Malczewski 3, Moryń 3, Adamczak 2, Nowakowski 2, Kupiec 2, Dorsz 1, Janiszewski 1, Szopa 1, Tórz 1, Olszewski.
Wyniki pozostałych meczów 4. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn:
Vive Kelce - Stal Mielec 35:23
Wisła Płock - Górnik Zabrze 33:21
Chrobry Głogów - Azoty Puławy 25:26
Piotrkowianin Piotrków Tryb. - Pogoń Szczecin 25:28
MMTS Kwidzun - KPR Legionowo 23:20
28 września Wójcik zagra w Zabrzu z miejscowym Górnikiem.
Stawką pojedynku były dwa punkty, bo drużyny znajdują się w różnych grupach.
Wynik spotkania otworzył Mikołaj Kupiec, a w odpowiedzi goście nie wykorzystali rzutu karnego. Elblążanie bardzo dobrze rozpoczęli zawody, a po trafieniu Bartosza Janiszewskiego w 4. minucie prowadzili już 4:1. Gospodarze dość długo wchodzili w mecz, jednak kiedy już zaczęli trafiać, robili to seryjnie. Opolanie rzucili cztery bramki z rzędu i wyszli na prowadzenie 5:4. Nasi gracze mieli ogromne problemy z pokonaniem bramkarza Adam Malchera. Dobrą passę gospodarzy udało się elblążanom przerwać tylko na chwilę, za sprawa celnego rzutu Jakuba Morynia. W kolejnych minutach na parkiecie dominowali zawodnicy Gwardii, którzy znów trafili cztery razy z rzędu i tablica wyników wykazywała 9:5. Dopiero od 16. minuty elblążanie wzięli sprawy w swoje ręce, jednak po raz kolejny mieli problemy z egzekwowaniem rzutów karnych, bo na trzy wywalczone wykorzystali tylko jeden. Dobre przesuwanie się w defensywie mocno ułatwiło zadanie Bartoszowi Dudkowi, który kilkukrotnie zatrzymał rywali. Meblarze mozolnie odrabiali straty i po golu Daniela Żółtaka mieli już tylko jedną bramkę mniej. Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 12:11.
Początek drugiej odsłony zawodów był bardzo wyrównany i do 35. minuty drużyny trafiały do siatki naprzemiennie. Później znów parkiet należał do gospodarzy, nasi zawodnicy mieli spore problemy z zatrzymaniem kapitana Gwardii obrotowego Mateusza Jankowskiego. Kolejny niewykorzystany karny i odpowiedź gospodarzy, spowodowała że opolanie prowadziło już 18:13. Taką przewagę bramkową gospodarze utrzymywali aż do 48. minuty i wydawało się, że elblążanie nie są już w stanie odmienić losów tego spotkania. Gdy na ławkę kar powędrował jedne z opolan, nasi zawodnicy zaczęli obrabiać straty. Następne dwuminutowe wykluczenie, pozwoliło Meblarzom na kolejne dobre akcje i po golu Mikołaja Kupca było 21:20. Zmarnowana szansa z linii 7. metra (czwarta w dzisiejszym meczu), umożliwiła rywalom na odskoczenie na bezpieczną przewagę. Podopiecznym Jacka Będzikowskiego zabrakło już czasu na odrabianie strat i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 24:21.
Gwardia Opole - Meble Wójcik Elbląg 24:21 (12:11)
Gwardia: Malcher - Jankowski 5, Lemaniak 5, Siwak 4, Łangowski 3, Mokrzki 3, Morawski 2, Adamski 1, Zadura 1, Bąk.
Wójcik: Dudek, Fiodor, Ram - Żółtak 5, Malczewski 3, Moryń 3, Adamczak 2, Nowakowski 2, Kupiec 2, Dorsz 1, Janiszewski 1, Szopa 1, Tórz 1, Olszewski.
Wyniki pozostałych meczów 4. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn:
Vive Kelce - Stal Mielec 35:23
Wisła Płock - Górnik Zabrze 33:21
Chrobry Głogów - Azoty Puławy 25:26
Piotrkowianin Piotrków Tryb. - Pogoń Szczecin 25:28
MMTS Kwidzun - KPR Legionowo 23:20
28 września Wójcik zagra w Zabrzu z miejscowym Górnikiem.
Anna Dembińska