Przepłynął ponad 11 kilometrów, przejechał na rowerze 540 km i przebiegł ponad 126 kilometrów. I to wszystko w niecałe 31 godzin. Elbląski triathlonista Robert Karaś pobił dzisiaj rekord świata na dystansie potrójnego Ironmana i wygrał zawody w niemieckim Lensahn, zostając mistrzem świata w tej konkurencji!
28-letni Robert Karaś po raz kolejny udowodnił, że nie jest zwykłym śmiertelnikiem. W piątek o godz. 7 wystartował razem z ponad 50 zawodnikami w niemieckim Lensahn, by rywalizować na dystansie potrójnego Ironmana, co oznacza, że musiał przepłynąć wpław 11,4 km, przejechać na rowerze 540 km i przebiec 126,6 km.
Robert nie tylko wygrał te zawody, ale także pobił dotychczasowy rekord świata, meldując się na mecie w czasie 30 godzin, 48 minut i 57 sekund. Był szybszy od poprzedniego rekordzisty o prawie godzinę! Więcej na ten temat wkrótce.
Robert nie tylko wygrał te zawody, ale także pobił dotychczasowy rekord świata, meldując się na mecie w czasie 30 godzin, 48 minut i 57 sekund. Był szybszy od poprzedniego rekordzisty o prawie godzinę! Więcej na ten temat wkrótce.
RG