Ta ilość żółtych kartek i kar to nie wynik brutalnej gry tylko elementarny brak wiedzy składu sędziowskiego (no i może jeszcze godne oskara gry aktorskie pani Warzychowskiej i jej spektakularne jęki i upadki). Pierwsze 15 minut flaki z olejem potem jakoś to się rozruszało, Daria Szynkaruk bardzo dobrze pokazała się w meczu, Hania Yashchuk - jej grę również fajnie się ogląda. Martwią tylko te przestoje w grze i słaba skuteczność ale waleczności to im odmówić nie można. Dziękuję za piękne widowisko :)