
Środek zimy dla elbląskich kajakarzy nie oznacza wolnego. Reprezentanci Polski szlifują formę na zgrupowaniach kadry. Pozostali... na obozach klubowych.
- Od ubiegłego roku zaszły zmiany w kierowaniu reprezentacją Polski. Zmieniła się kadra trenerska. Widać, że przynosi to fajne efekty. Kiedy nasi zawodnicy wracają do Elbląga, to w bojowym nastroju z dobrym nastawieniem. Widać, że praca wykonywana na obozach reprezentacji przynosi świetne efekty - mówił Wojciech Załuski, trener elbląskich kajakarzy na piątkowej (3 lutego) konferencji prasowej. - Dla nas to dodatkowa motywacja, bo widzimy, że jest szansa na spełnienie naszego celu. Mam tu na myśli przede wszystkim igrzyska olimpijskie.
Reprezentacja narodowa w styczniu przebywała na obozie w portugalskim Milfontes. Z elbląskiego Silvanta do Portugalii pojechali Przemysław Rojek i Igor Komorowski. Nowy nabytek elbląskiego klubu Przemysław Korsak (o jego transferze informowaliśmy w piątek) tez był, ale jeszcze jako kajakarz G’Power Gorzów Wielkopolski. - Teraz w Milfontes, po roku wspólnej pracy, zaczęliśmy z takiego pułapu, aż sam jestem miło zaskoczony tak dużym zaangażowaniem. Stawka jest wysoka, bo niestety, nie wszyscy załapią się do olimpijskich osad. Nie musimy więc dodatkowo motywować chłopaków – wyjaśnia Ryszard Hoppe, trener seniorskiej reprezentacji Polski w kajakarstwie dla strony pzkaj.pl.

Zgrupowanie w Milfontes zakończyło się 29 stycznia,a już 5 lutego kadra wróciła do Portugalii. Tym razem do Montemor. Z elblążan powołanie otrzymali: Przemysław Korsak, Przemysław Rojek i Tomasz Pytlak. Zgrupowanie potrwa do 26 lutego.
Tegoroczny sezon jest podporządkowany zdobyciu olimpijskiej przepustki na igrzyska olimpijskie w Paryżu w 2024 r.. Celem Wojciecha Załuskiego jest, aby w grupie kajakarzy, którzy wyjadą na igrzyska znalazł się zawodnik z elbląskiego klubu. – Wiemy, o co toczy się rywalizacja, wszystko jest podporządkowane walce o igrzyska olimpijskie. Mamy świadomość, że kwalifikując się w czwórce, zyskujemy możliwość startu w Paryżu we wszystkich konkurencjach - przypomina Ryszard Hoppe.
Przypomnijmy, że powołanie do reprezentacji otrzymali także: Julia Kot (juniorki), Mikołaj Kot (juniorzy młodsi), Dominik Kamecki i Kamil Kulma (młodzicy).
A co w klubie?
Pierwszy tydzień ferii 26 kajakarzy Silvanta spędziło na obozie w Zakopanem. Zima w Tatrach to już można powiedzieć klubowa tradycja. „ Zawodnicy klubu, oprócz sportów górskich, wykonywali swój codzienny trening siłowy w miejscowej siłowni. Nie obyło się również bez górskich wypraw w urokliwych Tatrach i Tatrzańskim Parku Narodowym. Nie zapomnieliśmy również o tym, jak ważna jest regeneracja organizmu, więc w trakcie zimowego obozu przewidzieliśmy odpoczynek w termach.“ - możemy przeczytać na klubowej stronie internetowej.
- Obóz niezwykle udany, fantastyczny jeżeli chodzi o atmosferę, realizację planu treningowego - podsumował Wojciech Załuski.
9 lutego dziewięciu zawodników Silvant Kajak wyjeżdża na obóz klimatyczny do Albanii. To, oczywiście, ci zawodnicy, którzy nie wyjadą na „swoje“ obozy reprezentacyjne. - Stwarzamy im najlepsze z możliwych warunków do realizacji programu treningowego. Wydaje mi się, że jesteśmy jedynym ośrodkiem, który może sobie pozwolić na organizację takiego obozu - mówił elbląski trener. - U nas pogoda treningom nie sprzyja, tam warunki będą bardziej sprzyjające.
Elblążanie sezon startowy rozpoczną od kwietniowych konsultacji w Wałczu (28 - 30 kwietnia)