Różnicki jest po za zasięgiem Lewalskiego. MP w Bydgoszczy to potwierdziły. Lewalski przybiegł przedostatni bo Kszczot już szedł parę metrów przed metą!
@mateusz07 - Żeby pisać komentarze trzeba mieć choć minimum wiedzy w danym temacie a pleść bzdury.
Bieg o którym piszesz mateuszku odbył się w Chorzowie a nie w Bydgoszczy i nie były to mistrzostwa Polski a 67 Memoriał Janusza Kusocińskiego.