UWAGA!

----

„Z wami możemy góry przenosić”

W ostatnim sprawdzianie przed startującym w sobotę (20 września) sezonem II ligi koszykówki, Basketball Elbląg pokonał trzecioligowy Junior Basket Club Olsztyn 87:86. Elblążanie pokazali, że w lidze emocji nie powinno zabraknąć. Zobacz zdjęcia.

W sezonie 2024/25 elbląski Basketball występował w roli beniaminka II ligi i potrafił popsuć krwi niemal każdemu w tej lidze. Elblążanie niemal do końca liczyli się w walce o awans do fazy play off. Jaki okaże się drugi sezon podopiecznych Arkadiusza Majewskiego na szczeblu centralnym, przekonamy się już niedługo.

- Rywale nas już znają, zarówno nasze mocne, jak i słabe strony. „Hurraoptymizm” po awansie też już minął. Ale będziemy walczyć – mówił Arkadiusz Majewski, trener Elbasketu.

- Uważam, że jesteśmy silniejszym zespołem niż w ubiegłym sezonie. Rozegraliśmy cały sezon na poziomie centralnym i zdobyliśmy doświadczenie – to jest nasz największy atut – dodał Aleksander Klonowski, prezes Basketballu.

- Myślę, że w tym sezonie powinniśmy grać dużo lepiej, właśnie przez to, że w ubiegłym zebraliśmy doświadczenie w II lidze – uzupełnił Piotr Prokurat, kapitan Basketballu. - Zobaczymy w sobotę, w meczu z TKM Włocławek.

 

Trzon drużyny udało się zachować. W dalszym ciągu elbląscy koszykarze będą mogli liczyć na wsparcie Przemka Zamojskiego. Jak ważna jest to postać dla elbląskiego klubu, pokazała końcówka poprzedniego sezonu. We wczorajszym (16 września) meczu nie wystąpił.

- Testujemy nowych zawodników, ale jeszcze za szybko, żeby mówić o szczegółach – mówił Arkadiusz Majewski.

- Nie zrobiliśmy jakiś większych transferów. Nigdy nie chcieliśmy opierać naszej gry na „najemnikach” - dodał Aleksander Klonowski. - Rozmawiamy z kilkoma zawodnikami. Możliwe, że jeszcze ktoś się pojawi, ale na dziś zostajemy w tym samym składzie.

  Elbląg, „Z wami możemy góry przenosić”
fot. Sebastian Malicki

Niejako „na zakończenie” okresu przygotowawczego Elbasket w sali Szkoły Podstawowej nr 11 rozegrał mecz z trzecioligowym Junior Basket Club Olsztyn. Była to okazja do sprawdzenia w praktyce nowych rozwiązań taktycznych i powrotu do meczowej rutyny.

Olsztynianie tanio skóry nie zamierzali sprzedać. Pierwsze 10 minut zakończyło się dość niespodziewanym prowadzeniem gości 22:18. W grze elblążan pojawiło się trochę niezrozumienia, a JBC zaprezentowało się ciekawie i potrafiło wykorzystywać nieporozumienia w zespole gospodarzy. W drugiej kwarcie elblążanie zmniejszyli straty do jednego punktu. A po przerwie weszli na właściwe tory i systematycznie powiększali przewagę. Trener Arkadiusz Majewski wpuścił na parkiet wszystkich zawodników, których miał do dyspozycji i przyglądał się ich poczynaniom. I kiedy wydawało się, że Elbasket ma wydarzenia na parkiecie pod kontrolą, w czwartej kwarcie goście... zaczęli odrabiać straty. W ostatnich 30 sekundach regulaminowego czasu gry mieli szansę nawet wygrać to spotkanie, doszli elblążan na dwa punkty, nie potrafili jednak zadać ostatniego ciosu. Ostatecznie po czterech kwartach na tablicy wyników widniało 80:78 dla Basketballu.

A trenerzy obu zespołów postanowili... zagrać jeszcze pół kwarty (5 minut). I tu niespodzianka wisiała w powietrzu. Goście wyszli na prowadzenie, a elblążanie w samej końcówce odzyskali zwycięstwo. Ostatecznie po 45 minutach 87:86 wygrali gospodarze.

 

Basketball Elbląg – Junior Baskket Club Olsztyn 87:86 (18:22, 18:15, 27:21, 17:20, 7:8)

Elbasket: Stawiak 24, Jastrzębski 13, Prokurat 12, Jakubów 4, Szuszkiewicz 2, Budziński 8, Pawlak 7, Świdziński 7, Kloska 5, Jakimowicz 3, Krakowski 2, Szarszewski, Glaner, Celak, Klonowski, Konecko

 

W sobotę (20 września) Elbasket w hali przy ul. Kościuszki podejmie TKM Włocławek. Zespół, który w ubiegłym sezonie był „chłopcem do bicia”. Tamten sezon to już historia, elblążanie przestrzegają przed lekceważeniem rywala.

- To jest młody zespół oparty na wychowankach oparty na 19. i 20-latkach. Nabrali masy mięśniowej, doświadczenia, spodziewam się, że w tym sezonie będą grali znacznie lepiej niż w poprzednim – powiedział trener Basketballu. - Nie będzie to łatwy mecz.

- Nie możemy ich lekceważyć. Parkiet zweryfikuje, w którym miejscu jesteśmy. Ale pamiętajmy, że to jest sport, tu wszystko może się zdarzyć – dodał Piotr Prokurat.

 

Początek spotkania o godzinie 17 w hali przy ul. Kościuszki. Wstęp wolny.

- Kto był kiedykolwiek na naszym meczu, to wie, że emocje gwarantujemy. W naszym przypadku to nie są puste słowa. U nas emocje zawsze są – mówił prezes Elbasketu. - W ubiegłym sezonie pokazaliśmy, że możemy wygrać z każdym.

- Pokazaliśmy w ubiegłym sezonie, że lubimy emocjonujące mecze. Kibice muszą być przygotowani, że w tym sezonie też ich nie zabraknie – dodał kapitan Basketballu Elbląg. - Zapraszamy wszystkich kibiców w sobotę do hali przy ul. Kościuszki na mecz z TKM Włocławek. Liczymy na was, bo z wami jesteśmy w stanie góry przenosić.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama