UWAGA!

Złoto, srebro, brąz w Paryżu!

 Elbląg, Elblążanie na zawodach w Paryżu
Elblążanie na zawodach w Paryżu

13 czerwca, w stolicy Francji, już po raz dziesiąty odbył się międzynarodowy turniej Grand Prix de Paris de Sambo, w którym wzięli udział znakomici fighterzy, medaliści zawodów rangi mistrzowskiej, aktualni mistrzowie świata sambo sportowego i sambo bojowego. Polskę godnie reprezentowali elblążanie: Leszek Kotlicki, Jacek Matuszak oraz Witold Rogoz - podopieczni trenera Stowarzyszenia Sztuk Walki „Fighter” – Włodzimierza Pashits.

Sambo – rosyjska sztuka walki – to dyscyplina sportowa coraz częściej popularyzowana w wielu krajach na całym świecie. W miniony weekend w Paryżu fighterzy z Niemiec, Rosji, Słowacji, Francji, Tadżykistanu, Ukrainy, Chin, Belgii, Włoch, Hiszpanii oraz Polski zacięcie rywalizowali o miejsca na podium.
      
       Zawody zorganizowane zostały w centrum Paryża, w jednej z sal nowoczesnego kompleksu sportowego Stade Charlety. Trzy maty, rozłożone tuż obok siebie, pozwoliły na sprawniejsze przeprowadzenie zawodów oraz uatrakcyjniły ich przebieg. Fighterzy mogli przystąpić do rywalizacji w wybranym przez siebie stylu sambo: sportowym lub bojowym. Sambo sportowe to walka w stójce oraz parterze, w której można stosować rzuty i dźwignie. Jest to forma walki zbliżona do judo i zapasów. W drugim stylu, sambo bojowym, zawodnicy dodatkowo mogą zadawać uderzenia. Do walki w sambo sportowym przystąpiło 110 zawodników, w tym również płeć piękna, która pokazała wiele efektownych akcji. Elblążanie rywalizowali w sambo bojowym, grupie liczącej 60 fighter´ów. Przedstawiciele Polski zaprezentowali bardzo wysoki poziom, o czym świadczą wyniki turnieju.
      
       Pierwszy wyjazd elbląskich fighter´ów na Grand Prix de Paris de Sambo poszedł znakomicie. Walki eliminacyjne trwały do południa. Cała trójka elblążan przeszła do półfinału. Witold Rogoz, zawodnik kategorii do 100 kg, w etapie półfinałowym spotkał się na macie z mocnym francuskim sambistą – Flocianem Seris. Elblążanin już w pierwszych minutach walki znokautował przeciwnika bardzo silnym prawym prostym. W kolejnej półfinałowej walce wyraźną przewagę w uderzeniach i rzutach nad francuskim sambistą – Baptiste Lironem, uzyskał Jacek Matuszak, który z 11-punktową przewagą również zakończył walkę przed czasem. Tym samym kolejny elblążanin przeszedł do ścisłego finału.
      
       Długo oczekiwana rywalizacja jednego z najlepszych fighter´ów naszego kraju, Leszka Kotlickiego, który zmierzył się z dwukrotnym mistrzem świata z Tadżykistanu – Ikranowem Sajroddjn, została okrzyknięta walką godną finału. Organizatorzy turnieju dołożyli wszelkich starań, aby dwóch najlepszych zawodników kategorii do 82 kg, zmierzyło się ze sobą w półfinale, tym samym zapewniając pewny awans do finału jednemu z trzech francuskich sambistów. To była najtrudniejsza walka, w której Leszek Kotlicki pokazał swoje wielkie umiejętności, ogromną siłę i odporność fizyczną. Zawodnicy szli punkt w punkt. Bardzo wyrównana, mocna walka, zakończyła się zwycięstwem dwukrotnego mistrza świata z Tadżykistanu. – Doświadczenie i wieloletnia praca wzięła górę nad młodością – mówił po walce Włodzimierz Pashits, trener Stowarzyszenia Sztuk Walki „Fighter”. Leszek Kotlicki, wicemistrz Europy i brązowy medalista mistrzostw świata, tym razem zajął trzecie miejsce na podium.
      
       W finale Jacek Matuszak spotkał się z zawodnikiem zasilającym mocną grupę sambistów z Tadżykistanu – Amindzhonem Nazarov. W bardzo dobrej pod względem technicznym walce, w której nie było widać znaczącej przewagi żadnego zawodnika, przeciwnik elblążanina wykorzystał swoje wieloletnie doświadczenie sportowe, zastosował dźwignię na staw łokciowy i zakończył walkę przed czasem. Jacek Matuszak uplasował się na drugiej pozycji.
       Finałowa walka Witolda Rogoz z aktualnym mistrzem Francji Sambo – Yassin Sebkhi, trzymała w napięciu do ostatniej sekundy. Zawodnicy w wyrównanej konfrontacji pokazali bardzo wysoki poziom. Nerwowa końcówka, w której elblążanin prowadził 3 punktami, wywołała poruszenie na sali. Upór, siła i waleczność „Witka” doprowadziła go na najwyższy stopień „pudła”. Złoty medal powędrował w ręce elbląskiego fightera!
      
       Sambo jest bardzo popularnym sportem we Francji, także wśród najmłodszych. W przerwie zawodów grupa dzieci wykonała pokaz tej dyscypliny sportowej. Młodzi zawodnicy zaprezentowali rozgrzewkę oraz trening w parach. Wszyscy otrzymali medale oraz dyplomy. Sambo to doskonały sposób na rozwój osobowości, poznanie swoich mocnych i słabych stron, kształtowanie charakteru.
      
       Uczestnictwo w zawodach rangi międzynarodowej to doskonała okazja do niwelowania swoich niedoskonałości. Dzięki wyjazdom na turnieje zawodnicy zdobywają doświadczenie, obycie na macie, oswajają się z walką przed publicznością, nabierają pewności siebie, mogą ocenić swój poziom wytrenowania. Podczas tegorocznego turnieju Grand Prix de Paris de Sambo, Stowarzyszenie Sztuk Walki „Fighter” zaprzyjaźniło się z federacjami innych państw. Elbląscy sambiści otrzymali kilka zaproszeń na zawody organizowane poza granicami Polski. Aby umożliwić wyjazdy zdolnym fighter´om, klub musi pozyskać sponsorów. Trener SSW „Fighter” planuje również zorganizować wyjazd młodych zawodników do Rumunii. W realizacji tego celu także niezbędna jest pomoc finansowa z zewnątrz.
      

 


       Oprócz sportowej rywalizacji, która była głównym celem wyjazdu, elbląscy fighterzy wraz z trenerem zwiedzali urokliwy Paryż. Jak się okazało, Włodzimierz Pashits, oprócz zdolności trenerskich posiada również ogromną wiedzę historyczną oraz dar ciekawego przekazywania jej swoim słuchaczom. Prześliczne paryskie uliczki, Katedra Notre-Dame, Luwr, Wersal, Łuk Triumfalny, Pola Elizejskie, Wieża Eiffela i wiele innych magicznych zakątków Paryża oczarowały elbląskich sambistów.
       Stowarzyszenie Sztuk Walki „Fighter” serdecznie dziękuje za pomoc finansową i wsparcie firmie Agromax, firmie Auto-Kalinka oraz właścicielowi Agencji Ochrony Dogmat – Mariuszowi Krawczykowi.
       Po Grand Prix de Paris de Sambo można śmiało stwierdzić, że elbląscy sambiści są już w stanie zwyciężać zawodników zachodnich państw Europy. Przeszkodę w zdobywaniu najwyższych pozycji na arenie międzynarodowej i światowej w dalszym ciągu stanowią fighterzy państw byłego Związku Radzieckiego, skąd ta forma walki się wywodzi.
       Sambo ma wielu zwolenników na całym świecie i z pewnością warto popularyzować tę dyscyplinę sportową również w Polsce.

oprac. MW

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama