I cóż z tego, że budynek gimnazjum elbląskiego muzeum w którym śmierdzi grzybem jak się wchodzi zaraz się posypie. Jedyne z czego Elbląg teraz może słynąć na arenie polskiej i europejskiej to kultura, bo nic innego nam nie zostało. Ale jeśli kultura śmierdzi grzybem i wilgocią to chyba coś tutaj jest nie tak. Lepiej wyremontować całkiem świeżą bibliotekę, której nie odpada tynk i nie wygląda jak opuszczony budynek. serdeczności.