Facet próbował pomóc w miarę swoich możliwości. Wykonał parę telefonów i to na swój koszt - to mało zrobił? Jak miał przewieźć psiaka ? Na ramie roweru, czy na bagażniku? Ile osób wcześniej widziało tego psiaka przeszło obok obojętnie? Wszyscy tacy chętni do pomocy, ale siedząc w domu przed monitorem.