Spokojnie :) akurat ja również byłam wczoraj w tamtym miejscu i też zauważyłam te biedne bardzo schorowane zwierze. .nie dając za wygrana dzwoniłam tyle razy na policje i do schroniska że panowie mający patrol pojawili się na miejscu wezwali kogoś ze schroniska i mam nadzieje że dla zwierzaczka skończyło się dobrze.
Najgorsze jest jednak to że ludzie dalej nie maja sumienia tak wygłodzony i schorowany pies pozostawiony sam sobie wyrzucony jak rzecz bez serca. .Pan policjant stwierdził że gdyby nie nasza reakcja piesek " długo by tu nie poleżał "