
Motocykle marki WSK, a także SHL, popularna w latach 70. ubiegłego stulecia Jawa, legendarny Junak. Warczące jednoślady z czasów Polski Ludowej budzą dziś nawet większe emocje niż 30-40 lat temu. W najbliższy piątek 22 lutego będzie można przyjrzeć im się z bliska podczas wystawy, która zostanie otwarta w Ratuszu Staromiejskim.
Pomysłodawcami wystawy i właścicielami eksponatów, które już w piątek (22 lutego) staną w sali Ratusza Staromiejskiego są: Krzysztof Nowacki (hobbysta, ale i policjant z zespołu prasowego KMP w Elblągu), Filip Banaszek oraz Łukasz Bieniok.
- Od dłuższego czasu zastanawiałem się nad zorganizowaniem w Elblągu tego rodzaju wystawy – przyznaje Krzysztof Nowacki. - Dlaczego? Bo z tego co pamiętam, chyba nikt nie próbował jeszcze realizować tego tematu w naszym mieście. A pojazdy zabytkowe, szczególnie motocykle, to wdzięczny obiekt. Podczas elbląskiej Wystawy Motocykli PRL zaprezentowanych będzie 10 pojazdów – zapowiada. - Myślę, że na początek to wystarczy. Wystarczy, aby zasygnalizować pomysł, a być może znajdą się też inni pasjonaci.
- W latach 1960-80 w Polsce powstało mnóstwo motocykli - dodaje Nowacki. - Pojazdy marki WFM i WSK zmotoryzowały naszych rodaków, ale na szosach były również obecne, legendarne dziś, Junaki. To polskie motocykle, które od początku do końca powstały w naszym kraju - od deski kreślarskiej do gotowego projektu, a później seryjnej produkcji. Dziś trudno je zobaczyć na ulicy. Oczywiście, Internet daje nam możliwość obejrzenia ich na zdjęciach czy filmach – mówi motopasjonat. - Jednak obejrzenie ich „na żywo” jest – tak myślę - dużo ciekawsze. Ta wystawa to okazja do przypomnienia sobie, czym się jeździło kiedyś, czym jeździł ojciec, dziadek. Niektóre z tych motocykli dzisiejsi 30-40-latkowie pamiętają z czasów swojego dzieciństwa.
Wśród motocykli, które będzie można obejrzeć na wystawie jest kilka modeli motocykla WSK z lat 70. i 80., SHL z lat 60., MZ z lat 80. Znajdzie się tam też popularna w latach 70. Jawa 50, nie zabraknie legendarnego Junaka M10 z lat 60. Ciekawostką będzie także rower z 1937 roku, który był użytkowany przed II wojną światową, ale i w latach 60. i 70. ubiegłego stulecia. I nadal jeździ.
- Niektóre z naszych motocykli są odnowione, inne są w stanie oryginalnym, a jeszcze inne w stanie… cóż, zużytym – mówi Krzysztof Nowacki. - To też chciałem pokazać. Pokazać, w jakim stanie te motocykle dotrwały do naszych czasów. Bywa, że nawet „zużyty” pojazd stanowi większą wartość niż odnowiony – podkreśla. - Ten „ząb czasu” daje naprawdę ciekawy efekt w zderzeniu z pojazdem, który jest odrestaurowany lub zachował się w stanie fabrycznym.
Wystawa motocykli w Ratuszu Staromiejskim jest organizowana dzięki wsparciu miasta. Pomysłem zainteresował się Leszek Sarnowski, dyrektor Departamentu Kultury.

- Ucieszyłem się z tego, że udostępnił nam salę wystawową w Ratuszu i pomógł w zorganizowaniu tej wystawy – przyznaje Nowacki. - Być może jest to początek większego pomysłu, który zostanie zrealizowany nieco później, czyli większej wystawy zabytkowych motocykli, która mogłaby się w Elblągu odbywać cyklicznie. A może kiedyś uda się stworzyć w mieście niewielkie muzeum motoryzacji i na stałe pokazywać elblążanom, ale i turystom, historię jednośladów – zastanawia się pasjonat motoryzacji.
Wystawa pn. Motocykle PRL zostanie otwarta w Ratuszu Staromiejskim 22 lutego (piątek) o godz. 18. Zabytkowe pojazdy będzie można oglądać przez dwa tygodnie w godz. 8-16. Wstęp wolny.
Patronat nad wystawą objęła Elbląska Gazeta Internetowa portEl.