W najbliższą sobotę i niedzielę na dziedzińcu Galerii El o 10.00 rozpocznie się plener rzeźby w śniegu. To pierwsza tego rodzaju impreza w Elblągu i jedyna w kraju.
Śniegu jest sporo, trochę topnieje, ale organizatorzy nie tracą nadziei.
- Mamy informacje, że w sobotę znów chwyci mróz - mówi główny organizator, artysta rzeźbiarz i uczestnik festiwali rzeźby w śniegu w USA i Kanadzie Roman Fus.
Rzeźbiarze profesjonaliści i amatorzy będą mieli do dyspozycji kilka bloków śnieżnych o objętości: 3m x 3m x 3m oraz 1,5m x 1,5m x 2. Większe "obrabiać" będą Roman Fus i Marek Wawryn, mniejsze - młodzież z kół plastycznych, a także studenci Akademii Sztuk Plastycznych w Gdańsku.
- Studenci sami mnie znaleźli i koniecznie chcieli się "pobawić", rzeźbiąc w śniegu - opowiada Roman Fus.
W sumie na dziedzińcu Galerii można spodziewać się około 30 osób. Tematem wiodącym happeningu ma być Wirtualny Świat.
- Pomysł podsuwa niejako sama ulotność materiału, w którym będziemy pracować. Stworzymy rzeźby, których wkrótce nie będzie - dodaje rzeźbiarz.
Specjalną rzeźbę mają też stworzyć elbląscy dziennikarze. Będą mieli do dyspozycji jedną bryłę ubitego śniegu. Co nam z tego wyjdzie, tego nawet najstarsi nie wiedzą, ale nawet jeżeli konstrukcja się zawali, to chociaż trochę „poprzeszkadzamy".
- Mamy informacje, że w sobotę znów chwyci mróz - mówi główny organizator, artysta rzeźbiarz i uczestnik festiwali rzeźby w śniegu w USA i Kanadzie Roman Fus.
Rzeźbiarze profesjonaliści i amatorzy będą mieli do dyspozycji kilka bloków śnieżnych o objętości: 3m x 3m x 3m oraz 1,5m x 1,5m x 2. Większe "obrabiać" będą Roman Fus i Marek Wawryn, mniejsze - młodzież z kół plastycznych, a także studenci Akademii Sztuk Plastycznych w Gdańsku.
- Studenci sami mnie znaleźli i koniecznie chcieli się "pobawić", rzeźbiąc w śniegu - opowiada Roman Fus.
W sumie na dziedzińcu Galerii można spodziewać się około 30 osób. Tematem wiodącym happeningu ma być Wirtualny Świat.
- Pomysł podsuwa niejako sama ulotność materiału, w którym będziemy pracować. Stworzymy rzeźby, których wkrótce nie będzie - dodaje rzeźbiarz.
Specjalną rzeźbę mają też stworzyć elbląscy dziennikarze. Będą mieli do dyspozycji jedną bryłę ubitego śniegu. Co nam z tego wyjdzie, tego nawet najstarsi nie wiedzą, ale nawet jeżeli konstrukcja się zawali, to chociaż trochę „poprzeszkadzamy".
J