Bóbr, gatunek objęty ścisłą ochroną, ma się coraz lepiej - mówi Roman Borcowski, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Elbląg. - Świadczy o tym choćby jego ekspansja na cieki wodne w rejonie naszego działania. Ostatnio te sympatyczne zwierzęta pojawiły się w leśnictwie Nowy Wiek na rzece Narusa.
- O obecności bobrów świadczą ślady żerowania na pniach drzew i krzewach - wyjaśnia nadleśniczy. - Bobry przystosowują swoją siedzibę do środowiska, w którym żyje. Na rzece Narusa w pobliżu Fromborka bobry pojawiły się przed rokiem. Bobrza rodzina w maju tego roku powiększyła się o trzy nowo narodzone osobniki. Zwierzęta budowały żeremia, szybko utworzyły naturalne rozlewiska, budując własne mini państwo w kierunku Zalewu Wiślanego. Naturalną działalnością tych zwierząt jest budowanie tam ze ściętych przez siebie drzew. Najgrubsze z tych powalonych w rejonie ich siedliska ma 56 cm. Obecnie bobry gromadzą zapasy na zimę w zbudowanej przez siebie spiżarni. Są to przede wszystkim gałązki i wiórki ze ściętych drzew oraz krzewów. Najchętniej zgryzane są wierzba, osika, brzoza i leszczyna. Pocieszającą ciekawostką jest fakt, że ssaki te osiedlają się w miejscach o niezanieczyszczonym środowisku. W rejonie naszego działania z roku na rok przybywa bobrzych żeremi. Otrzymaliśmy sygnały, że ostatnio te ssaki pojawiły się w Nogacie, co martwi meliorantów, bo bobry kopią nory w wałach, których wejścia znajdują się pod wodą. System nor dochodzący do 50 m, może być piętrowy i posiadać kilka komór gniazdowych. To osłabia konstrukcję wałów i w przypadku przyborów wody w rzece grozi ich przerwaniem. Niestety, taka jest natura tego ssaka, a że jest pod ochroną, ma szczególne prawa - dodaje nadleśniczy.
M