W niecodzienny sposób Unia Europejska przywitała Elbląg.
Na placyku, naprzeciwko siedziby Zarządu Regionu "Solidarności", stanął wczoraj "znak miast partnerskich". Na ozdobnym słupie wisi 13 drogowskazów z nazwami miast, z którymi Elbląg utrzymuje kontakty i informacja o odległości, jaka dzieli od nich nasze miasto.
Drogowskazy pokazują m.in. jak daleko jest do szwedzkiego Ronneby, do angielskiego Trowbridge, chińskiego Baoii czy Coqimbo w Chile.
W rodzinie miast Unii Europejskiej przywitał Elbląg angielski "krzykacz" - postać, którą można by też nazwać heroldem.
Trevor Heeks z Trowbridge na co dzień pracuje z osobami niepełnosprawnymi, a od prawie 20 lat na imprezach miejskich, wystawach czy targach ogłasza ważne wydarzenia, wykrzykuje komunikaty i zapowiada gości.
Niewysoki, ubrany w tradycyjny angielski strój i angielskiej urody herold obwieścił wstąpienie naszego miasta do europejskiej rodziny przy dźwiękach dzwonu i salwach śmiechu zaproszonych gości:
- Witamy Elbląg w Unii Europejskiej! Boże, chroń królową! Boże, błogosław Elbląg!
Drogowskazy pokazują m.in. jak daleko jest do szwedzkiego Ronneby, do angielskiego Trowbridge, chińskiego Baoii czy Coqimbo w Chile.
W rodzinie miast Unii Europejskiej przywitał Elbląg angielski "krzykacz" - postać, którą można by też nazwać heroldem.
Trevor Heeks z Trowbridge na co dzień pracuje z osobami niepełnosprawnymi, a od prawie 20 lat na imprezach miejskich, wystawach czy targach ogłasza ważne wydarzenia, wykrzykuje komunikaty i zapowiada gości.
Niewysoki, ubrany w tradycyjny angielski strój i angielskiej urody herold obwieścił wstąpienie naszego miasta do europejskiej rodziny przy dźwiękach dzwonu i salwach śmiechu zaproszonych gości:
- Witamy Elbląg w Unii Europejskiej! Boże, chroń królową! Boże, błogosław Elbląg!
AJ