Ryba psuje się od głowy, jaki prezydent tacy dyrektorzy. Już mam dosyć patrzenia na tych opasłych, buraczkowych na twarzy, leśnych dziadków, którzy po latach siedzenia na stołkach nie mogą pochwalić się żadnymi osiągnięciami.
Potrzebni są młodzi, dynamiczni menadzerowie, którzy nie potrzebują asystentki żeby wysłać maila z załącznikiem, są zaznajomieni z nowymi technologiami i nowoczesnymi kanałami komunikacji, znają angielski !
A panom wykonującym "zawód dyrektor" dziekuję bardzo