Tak, bo fakt że znajomi dzwonili, a ekspedientki mówiły to przecież o czymś świadczy, czyż nie?! Jak wyglądała pani rozmowa z córką na ten temat? Czy i co dziecko wie o tym wydarzeniu? A może trzymane jest w błogiej nieświadomości, a rodzice roztaczają nad nim żmudna bańkę bezpieczeństwa?