Santo subito. Za jakiś czas jedna z drugim się obudzi: ale zaraz, co to za jeden ten Adamowicz. Poczytają, porozmawiają z osabami trzeżwo myślącymi i pomyślą sobie że to bardzo kontrowersyjna osoba, ale będzie kac moralny po biegunce żałobnej.
Dobrze i w punkt!!! To jeden, który w wolnym mieście Gdańsk, po wspaniałych czasach;) PRL rządził przez dwie dekady kulawej demokracji;). Wolne miasto Gdańsk to już samo mówi za siebie!!! Dwie dekady to nie pobyt na chwilę, ale prawie dożywocie!!! Dawał Radę:-) co tu rozumieć? Czego się dopatrywać? Chyba brać przykład z dobrego gospodarza!!!