MOSiR jest usługodawcą i na garnuszku mieszkańców i robi sobie wolne? Czy administrator wyraził zgodę na poczynania "dyrektora z zawodu dyrektor"? No i czy pan Tołwiński wielki "orędownik i znawca elbląskiego sportu" - tak się uważa - złoży w tej sprawie do administratora interpelację?