Ręce opadają jak się czyta większość komentarzy. Śnieg spadł to spadł. Nie jedź sześćdziesiąt na godzinę a czterdzieści. Odśnieżarki jeździły i nie siejcie fermentu. A ta kolizja to czysty kelnerski błąd nie mający związku ze śniegiem a bardziej z roztargnieniem. Zły dzień, mąż zdradza, koleżanka ma lepsze ciuchy, dzieci nie grzeczne itd, itp. Zdarza się. Jesteśmy tylko ludźmi. Po co ten hejt?