UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Ile polskie firmy straciły czy ktoś to wylicza? Wybory niebawem a pracodawcy trzesa się nad nowymi zaj....... Mi pomysłami rządu.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    5
    Aleks46(2019-09-12)
  • @Aleks46 - Polskie firmy chyba dziadowskich firmach, które płacą minimalną 2250 zł BRUTTO, czyli 1650 NETTO. W mojej firmie przy zarobku na rękę 3000 zł NETTO to jest 4500 BRUTTO. Więc Kaczyński może podwyższać minimalną i nie będzie miało to wpływu na normalne firmy. PO drugie dziadowskie firmy konkurują w ten sposób, że zarabiają na niskich pensjach zatrudnianiu lub nawet zatrudnianiem na czarno. Nie konkurują jakością wyrobów, nowoczesnością tylko tym ile da się wyszarpać z pracownika. PO trzecie milionowe dotacje z UE, bonusy od miasta czy gminy w podatkach, dofinansowania dla firm a z drugiej strony ludzie, którzy zarabiają 1650 na rękę i brakuje na chleb. Nie po to są projekty unijne by bogaciły się jednostki, lecz po to by rozwijała się cała Polska.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    POwszystkim(2019-09-12)
  • RobertKoliński @POwszystkim - Dokładnie tak:) Wyjaśnijmy jeszcze jedną, neoliberalną bzdurę: "O skutkach wzrostu płacy minimalnej: Od 2009 do dzisiaj płaca minimalna wzrosła prawie o 100% a inflacja spadała zamiast rosnąć. To powinno zamknąć temat. Wynika to m. in. z tego, że podnoszenie płacy minimalnej nie tworzy dodatkowych pieniędzy, tylko przesuwa je od pracodawców do pracowników. W efekcie popyt rośnie tylko o tę część podwyżki płacy minimalnej, która stanowi różnicę między tym co wydaliby pracodawcy a co wydadzą pracownicy. Ujmując to inaczej: podwyżka dotyczyć będzie tylko części pracowników, a wygenerowany dodatkowy popyt, który potencjalnie byłby inflacjogenny równy jest kwocie, którą pracownicy wydadzą a pracodawcy by zaoszczędzili. Wydatki powodują wzrost PKB a oszczędności nie. Czyli wzrost płacy minimalnej powoduje wzrost popytu, wzrost PKB, wzrost dochodów firm. Większe dochody firm oznaczają ich większą zdolność kredytową przez co wzrost płacy minimalnej nie tworzy bariery dla inwestycji. Wręcz przeciwnie, wzrasta wydajność pracy, bo z rynku wypadają firmy najmniej efektywne, czyli takie które nie są w stanie płacić wyższej płacy minimalnej. Zwiększa to dodatkowo popyt dla firm najwydajniejszych co jest zachętą do inwestowania (i dalszego podnoszenia wydajności) finansowanego z przyszłych zwiększonych zysków. " Z socjalistycznym pozdrowieniem - Chleba i Pracy!:) Hashtagi: #lewica,#praca,#placa,#godnosc,#postep
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    8
    RobertKoliński(2019-09-12)
Reklama