- Wchodzę do sklepu to wiem, że tam stoi towar, który mogę wziąć, ale muszę za niego zapłacić. W Internecie wszystko jest łatwo dostępne, bez niczyjej zgody i akceptacji, ale czy to powoduje, że już mogę z tego korzystać? Mówimy, że nie i mówimy dlaczego – ideę programu skierowanego do gimnazjalistów wyjaśnia Marek Staszewski ze Związku Producentów Audio- Video. W piątek (25 listopada) w Elblągu odbyła się nietypowa lekcja. Nauczycielami byli Hirek Wrona, L.U.C, DJ Adamus czy Medium.
Akcja informacyjna pn. "Bądź świadomy, czyli jak przestrzegać praw autorskich w Internecie" ma formę spotkań prowadzonych przez Hirka Wronę, podczas których uczestnicy dowiadują się o zagrożeniach związanych z umieszczaniem i pobieraniem nieautoryzowanych plików. Mają także możliwość poznania procesu powstawania nagrań muzycznych, filmów i programów komputerowych. Wybór takiej formy edukacji daje ogromne szanse powodzenia w walce z łamaniem prawa i kradzieżą własności intelektualnej.
Dziś (25 listopada) taka lekcja odbyła się w Centrum Sportowo-Biznesowym przy Al. Grunwaldzkiej. Wzięło w niej udział blisko 2,5 tysiąca elbląskich gimnazjalistów.
- Ochrona własności intelektualnej – co to oznacza? Nie wolno kraść muzyki, filmów, gier komputerowych. Nie wolno kopiować czy udostępniać – tłumaczył młodym ludziom Hirek Wrona, dziennikarz muzyczny. - Ilu z was samodzielnie napisało wypracowanie z polskiego? [zgłosił się chłopak – red.] I proszę, na podstawie takiego wypracowania ktoś inny nakręcił film, ktoś inny napisał muzykę, a jeszcze inny stworzył grę. Zasługują na to, by ich praca była szanowana. Należą im się za nią pieniądze. To własność, którą trzeba chronić – podsumował przykład.
Ile masz w komputerze towaru?
Tym pytaniem młodzież była szczerze ubawiona. Nie oszukujmy się, nastolatki na swoich komputerach mają mnóstwo nielegalnych plików muzycznych, filmów, a także programów czy gier. Tłumaczą, że „ściągają” je z sieci, bo koszt zakupu płyty ulubionego wykonawcy czy filmu jest zbyt wysoki. A Internet dodatkowo jest łatwo dostępny – mają to, czego chcą nie wychodząc z domu.
Konrad przyznał, że w swoim komputerze ma 2 tysiące plików muzycznych oraz 50 filmów. Hirek Wrona szybko podliczył, że to towar za … za 21 tys. zł.
- Żebyście byli świadomi tego, co robicie i jakie są konsekwencje dla waszych rodziców - mówił.
To nasza praca
O tym, jak powstaje płyta, ile osób jest zaangażowanych w ten proces, i ile to kosztuje mówili muzycy: L.U.C., DJ Adamus, Medium czy Kris Winter.
L.U.C.: - Fajnie, ale ściągając muzykę z sieci coś sobie odbieracie – przekonywał młodzież. - Nie ma radości z tego, by dotknąć czy zobaczyć płytę.
Medium: - Pracując nad płytą spędzam przy komputerze po 40 godzin ciągiem i tak przez wiele miesięcy. To moja praca.
DJ Adamus: - Najfajniejsze dla nas, didżejów, jest „macanie” winyla. Zacznijcie od legalnych MP3, a i tak wszyscy skończymy na winylu.
***
Do kogo skierowana jest akcja „Bądź świadomy”?
Marek Staszewski ze Związku Producentów Audio- Video: - Akcja skierowana jest do młodzieży gimnazjalnej, bardzo sprawnej w korzystaniu z Internetu. Lada moment ci młodzi ludzie wejdą w dorosłe życie i dobrze byłoby, gdyby robili to świadomie. My prezentujemy im prawo własności intelektualnej (filmy, nagrania muzyczne, programy komputerowe). Z jednej strony zależy nam na tym, by obecność tych nielegalnych treści internetowych była jak najmniejsza, ale nie chcemy zaczynać od karania. Zdajemy sobie sprawę z tego, że młodym wydaje się, że to, co funkcjonuje swobodnie bez żadnego zakazu można brać. Chcemy im powiedzieć, że tak nie jest. Wchodzę do sklepu to wiem, że tam stoi towar, który mogę wziąć, ale muszę za niego zapłacić. W Internecie wszystko jest łatwo dostępne, bez niczyjej zgody i akceptacji, ale czy to powoduje, że już mogę z tego korzystać? Mówimy, że nie i mówimy dlaczego wyjaśniając, kto i w jaki sposób tworzy piosenki, filmy, że to jest jednak czyjś pomysł, czyjaś praca, twórczość, że z tego żyją ludzie.
Mówicie młodym, że ściąganie plików z Internetu (lub też ich umieszczanie w sieci), rozpowszechnianie jest zabronione. A kara?
Odpowiedzialność odszkodowawcza jest bardzo bolesna. W przypadku młodego człowieka za szkody odpowiadają jego rodzice bądź opiekunowie.
Stworzyliśmy też kalkulator. Jak tu dziś młody człowiek powiedział, na komputerze posiada 2 tysiące nielegalnych plików dźwiękowych, plus filmy i wyszło, że to towar wart 21 tysięcy złotych. To odszkodowanie, które może być zapłacone, gdyby ktoś się o to upomniał. A w sieci nie ma anonimowości.
Akcja jest organizowana już szósty rok, trzeci w tej formule. Są efekty?
To nie trafia do stu procent, ale jeśli trafi do kilku czy kilkudziesięciu osób to będziemy zadowoleni. Teraz ci młodzi ludzie będą już świadomi, że robiąc to wyrządzają komuś krzywdę lub szkodę.
Jeździmy po całej Polsce. Dzisiaj jesteśmy w Elblągu, wczoraj byliśmy w Ełku i w wielu i miastach. Wydaje się, że to dotarcie jest coraz szersze i świadomość młodego człowieka jest większa. To jest też forma zabawy , bo to są jednak dzieciaki, a treści do przekazania trudne nawet dla specjalistów. Myślę, że Hirkowi się to udaje.
Poza tym akcję staramy się unowocześniać, by nie był to pusty wykład i trochę obrazków. Jeżdżą z nami muzycy, których młodzież lubi, którzy na swoim przykładzie przekonują do ochrony własności intelektualnej.
Partnerami projektu są: Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, Związek Producentów Audio Video i Hirek Wrona. Ambasadorzy akcji to: – niezależny dziennikarz muzyczny, – dj, KRIS WINTER, MEDIUM i L.U.C.
Spotkanie w Elblągu zorganizowane zostało przy współudziale Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Patronem medialny jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.