Opowiem wam bajkę. Dawno, dawno temu, za górami, za lasami Prusy wprowadziły wysokie cła na towary z Królestwa Polskiego. Rok później ruszyła budowa Kanału Augustowskiego, przez który zamierzano spławiać towary z Kongresówki do Gdańska z pominięciem pruskich dróg wodnych. Prusy zrezygnowały z wysokich ceł na polskie towary w rok po rozpoczęciu budowy kanału. Polacy zawzięli się, ukończyli budowę po 16 latach i wydali mnóstwo pieniędzy. Mimo to dalej spławiali swoje towary Wisłą - jak dawniej. Ta historia niczego Polaków nie nauczyła, więc 170 lat później zabrali się za kopanie następnego kanału, tym razem przez Mierzeję Wiślaną. I to koniec bajki. Śpijcie dobrze dzieci.