Konflikt anonima z dyrektorem teatru, znanym z nazwiska. Jakaś epidemia odwołań kogo się da i skąd się da. A jak się nie da to chociaż bezkarnie poopluwać warto. Może gdyby anonim się podpisał nie byłby taki wiarygodny. Powiem jako widz: wydawało mi się, że chodzę do placówki kulturalnej, gdzie ludzie potrafią się kulturalnie dogadać ze sobą. .. .. rozczarowanie wielkie. Może zorganizujcie marsz protestacyjny, tego jeszcze w naszym mieście nie było, a przypuszczam, że zależy wam na popularności. TVN czeka !
Elblążanko S. Jak by się anonimy podpisali to na drugi dzień nie byli by pracownikami. Tyle w temacie tępa babo. Takiego zamordyzmu jak w Teatrze to ze Świecą szukać. A arogancja dyrektora wykracza mocno poza ramy Teatru. On się bawi tez w biletera, ,który zwraca uwagę widzom jak mają się zachowywać i ich obraża. W takim razie jeśli tak odnosi się do tego, który przychodzi do Teatru i nie jest podległy to jak musi się zachowywać wobec osób mu podwładnych.