
Nowe miejsce sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (w tym roku na starówce), nie przekreśliło elbląskich tradycji orkiestrowego grania. Jak co roku, na chwilę przed godziną 20 i Światełkiem do Nieba na scenie pojawił się tort. To symbol podziękowania wszystkim, którzy włączyli się w organizację zbiórki i sprawili, że Orkiestra w naszym mieście zagrała bez fałszywej nuty. Zobacz fotoreportaż.
Mimo pewnych zawirowań i wątpliwości związanych z osiemnastym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w naszym mieście, udało się jednak zorganizować kolejny finał, a elblążanie znów mogli poczuć gorące serce bijące w mroźną niedzielę. Dzięki zmianie miejsca orkiestrowego grania, elbląska starówka w tę niedzielę tętniła życiem. Koncerty, pokazy ratownicze, przejażdżki quadami to tylko część przygotowanych atrakcji.
Do akcji przyłączyły się również instytucje kulturalne zlokalizowane na starówce: Muzeum Archeologiczno - Historyczne, Biblioteka Elbląska oraz Galeria El. Jak podkreślał Adam Krause, głównodowodzący tegoroczną Orkiestrą, który pojawił się na scenie na chwilę przed Światełkiem do nieba, organizatorzy mieli bardzo mało czasu, a jednak udało się zbudować interesujący i bogaty program imprezy, towarzyszący świątecznemu graniu.
W ślad za zachrypniętym Adamem Krause na scenę wjechał tort, jak co roku przekazany przez Wojewódzki Szpital Zespolony. Tort - symbol podziękowania za trud pracy dla wolontariuszy, pokrojony został m.in. przez Bożenę Sielewicz, naczelnika Wydziału Kultury UM, mjr Zbigniewa Tuszyńskiego z 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, Alicję Bednarczuk, dyrektorkę Młodzieżowego Domu Kultury, a także Adama Krause, który nie szczędził słów podziękowań dla wolontariuszy.
- To dzięki Wam mogliśmy przeprowadzić zbiórkę. Akcja nie byłaby tak sprawnie przeprowadzona, gdyby nie ludzie o gorących sercach, którzy bezinteresownie przyłączali się do pomocy. To dzięki Wam udało się zrobić letnią zadymkę w środku zimy - zaznaczył i dodał - Wielkie dzięki dla tych, którzy przyszli dziś na starówkę, którzy włączyli się do pomocy dzieciakom. Pamiętajmy, że te pieniądze pod postacią sprzętu i wyposażenia szpitala wracają do Elbląga, by tu służyć najmłodszym mieszkańcom - powiedział, a prowadząca licytacje energiczna Mira Stankiewicz, do słów szefa elbląskiego sztabu WOŚP dołączyła podziękowania dla wszystkich, którzy otworzyli portfele i przystąpili do licytacji zgromadzonych na ten cel przedmiotów. Wielkie serca elblążan pozwalają wierzyć, że Elbląg razem z Orkiestrą będzie grać do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Do akcji przyłączyły się również instytucje kulturalne zlokalizowane na starówce: Muzeum Archeologiczno - Historyczne, Biblioteka Elbląska oraz Galeria El. Jak podkreślał Adam Krause, głównodowodzący tegoroczną Orkiestrą, który pojawił się na scenie na chwilę przed Światełkiem do nieba, organizatorzy mieli bardzo mało czasu, a jednak udało się zbudować interesujący i bogaty program imprezy, towarzyszący świątecznemu graniu.
W ślad za zachrypniętym Adamem Krause na scenę wjechał tort, jak co roku przekazany przez Wojewódzki Szpital Zespolony. Tort - symbol podziękowania za trud pracy dla wolontariuszy, pokrojony został m.in. przez Bożenę Sielewicz, naczelnika Wydziału Kultury UM, mjr Zbigniewa Tuszyńskiego z 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej, Alicję Bednarczuk, dyrektorkę Młodzieżowego Domu Kultury, a także Adama Krause, który nie szczędził słów podziękowań dla wolontariuszy.
- To dzięki Wam mogliśmy przeprowadzić zbiórkę. Akcja nie byłaby tak sprawnie przeprowadzona, gdyby nie ludzie o gorących sercach, którzy bezinteresownie przyłączali się do pomocy. To dzięki Wam udało się zrobić letnią zadymkę w środku zimy - zaznaczył i dodał - Wielkie dzięki dla tych, którzy przyszli dziś na starówkę, którzy włączyli się do pomocy dzieciakom. Pamiętajmy, że te pieniądze pod postacią sprzętu i wyposażenia szpitala wracają do Elbląga, by tu służyć najmłodszym mieszkańcom - powiedział, a prowadząca licytacje energiczna Mira Stankiewicz, do słów szefa elbląskiego sztabu WOŚP dołączyła podziękowania dla wszystkich, którzy otworzyli portfele i przystąpili do licytacji zgromadzonych na ten cel przedmiotów. Wielkie serca elblążan pozwalają wierzyć, że Elbląg razem z Orkiestrą będzie grać do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Angelika Kosielska