Nawet jeśli po urodzeniu umrze to Ja nie mógł bym żyć wiedząc że zabiłem własne dziecko. Lepiej taką roślinkę jeszcze przytulić ten pierwszy i ostatni raz niż pokrajać, wyssać i wyrzucić na smietnik. Wierzcie mi że łatwiej sie potem żyje. .. ..
Zgadzam się. Ale dobrze jest mieć wybór,móc pojąć tak trudną decyzję samodzielnie lub z mężem. A nie żeby za nas decyzję podejmowali politycy I to właśnie dlatego ten protest.