Jestem kobietą, matką, żoną. Mam 5 dzieci i żadnego bym nie zabiła znaczy usunęła. Nie popieram tych kobiet z marszu. Nie ważne jak poczęło się dziecko, czy z gwałtu czy z miłości. Każde dziecko poczęte ma prawo do tego żeby się urodzić. Nawet jeśli po porodzie będzie żyć tylko godzinę to ma prawo się urodzić. Myślcie o mnie sobie co chcecie ale taka jest prawda. Nie jestem za aborcją ( mordowaniem niewinnych ) nazywajmy rzeczy po imieniu !
Nie wiem czy masz córki czy nie. Jeżeli tak, to nie bądź taka pewna bo nie wiesz jak im się życie ułoży a bywa różnie. Może będzie potrzebne in vitro, może któraś poroni i co wtedy? Zmienisz zdanie, będziesz taka pewna swego zdania i szczęśliwa? Nie bez powodu jest powiedzenie " wyrzekała się żaba błota". Życie niesie różne niespodzianki. Życzę Ci żebyś nie miała takich wyborów a ni twoje dzieci.