Patrolują ulice i drogi miasta oraz powiatu Elbląg. Nie tylko pouczają, ale również karają mandatami. Są obecni przy drobnych stłuczkach, kolizjach, a także przy tragicznych wypadkach. Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego być może nie są lubiani przez wszystkich uczestników ruchu drogowego, ale ich praca jest potrzebna. O mijającym, 2012 roku, rozmawiamy z podinspektorem Tomaszem Piaskowskim, Naczelnikiem Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Elblągu.
Witold Sadowski: - Czy rok 2012 był bezpieczny na drogach naszego regionu?
podinsp. Tomasz Piaskowski: - Generalnie jeśli chodzi o liczbę zdarzeń na drogach to muszę powiedzieć, że mijający rok był bezpieczniejszy, praktycznie w każdej kategorii liczba zdarzeń w porównaniu do roku 2011 jest mniejsza. Dotyczy to zarówno samych zdarzeń, jak i liczby ofiar. W 2011 roku mieliśmy 338 zdarzeń drogowych w tym 230 wypadków, przed końcem tego roku mamy 288 zdarzeń przy 194 wypadkach.
- Jakie czynniki miały główny wpływ na zmniejszenie liczby tych zdarzeń?
- Jednoznacznie ciężko jest na to pytanie odpowiedzieć. Bez wątpienia na taki stan rzeczy ma wpływ zarówno prewencja kryminalna jak i profilaktyka. Prawdopodobnie kilkanaście lat docierania do dzieci i młodzieży, ale i do dorosłych odniosło taki skutek, że uczestnicy ruchu drogowego coraz bardziej przestrzegają przepisów o ruchu drogowym. Z pewnością ogromny wpływ na poprawę bezpieczeństwa miały również oddane do użytku nowe drogi. Droga S7 w kierunku Warszawy jest praktycznie bezkolizyjna. Łatwiej, szybciej i jednocześnie bezpieczniej się po niej jedzie.
- Jednakże funkcjonariusze "drogówki" pracowali nie tylko na drogach naszego miasta i powiatu?
- Dużym wyzwaniem dla nas i innych służb w tym roku z pewnością było zabezpieczenie Euro 2012. Czterech policjantów z Elbląga i jeden z Pasłęka w czasie trwania mistrzostw było delegowanych do trójmiasta i tam pełnili służbę. W związku z tym było nas troszeczkę mniej na terenie miasta i powiatu, jednak nie miało to wpływu na nasze działania w regionie. Oprócz Euro 2012 tradycyjnie wyjeżdżaliśmy obstawiać bitwę na polach Grunwaldu czy piknik country w Mrągowie. Braliśmy też udział w zabezpieczaniu i regulacji ruchu podczas dwudniowych ćwiczeń strażackich na terenie miasta i powiatu Braniewo.
- We wrześniu przeprowadziliście ciekawą akcję z myślą o dzieciach...
- Jesienią tego roku przeprowadziliśmy kampanię społeczną pod nazwą "Klub pancernika klika w fotelikach". Instytut Transportu Drogowego przekazał nam maskotki, które w ramach akcji promującej wożenie dzieci zapiętych pasami w fotelikach rozdawaliśmy najmłodszym uczestnikom ruchu. Spotkało się to naprawdę z dużym, pozytywnym oddźwiękiem społecznym. W czasie trwania tej akcji dochodziło do różnych, często dosyć zabawnych sytuacji. Któregoś dnia patrol zatrzymał kierującego, który znacznie przekroczył na drodze S7 dozwoloną prędkość. Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł., ale jadące z nim dziecko, które było prawidłowo zapięte pasem bezpieczeństwa otrzymało pancernika. Mężczyzna mandatem się nie przejął - był zadowolony, że jego dziecko zostało obdarowane maskotką.
- W roku 2012 pracowaliście też przy tragicznych zdarzeniach...
- Niestety, w mijającym roku na terenie działania naszego Wydziału miały miejsce również wypadki drogowe ze skutkiem śmiertelnym. Jeden z nich miał miejsce 6 czerwca w Gronowie Górnym, gdzie zginęło dwóch młodych mężczyzn. Inne tragiczne zdarzenie miało miejsce 27 lipca i tam, pod Pasłękiem, w wyniku zderzenia samochodu osobowego z autobusem śmierć poniosły dwie osoby. Biorąc pod uwagę wypadki ze skutkiem śmiertelnym, patrząc na analogiczny okres roku 2011, należy wspomnieć, że ich liczba się zmniejszyła. W zeszłym roku na drogach zginęło 14 osób, w tym 11. Mimo spadku tego typu zdarzeń trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że i tak jest właśnie o te 11 ofiar za dużo.
- Czy Wasz Wydział w mijającym roku wzbogacił się o nowy sprzęt?
- Niestety, ten rok nie był tak bogaty jak lata poprzednie jeśli chodzi o zakupy czy przydziały nowych samochodów. Korzystamy ze sprzętu, który pozyskaliśmy wcześniej. Nie ukrywam, że niektóre nasze pojazdy w związku z wyeksploatowaniem wymagają coraz większych nakładów finansowych na naprawy czy drobne remonty.
- Jakie są życzenia "drogówki" na Nowy Rok?
- Jak najmniej zdarzeń drogowych, żeby funkcjonariusze mogli się bardziej skoncentrować na działaniach profilaktycznych czy wychowawczych niż na represjonowaniu użytkowników ruchu drogowego. Przydałby się też nowy sprzęt, bo ten, którego używamy zużywa się, z czasem staje się coraz bardziej awaryjny. Prosimy też o większą wyrozumiałość użytkowników dróg wobec naszych funkcjonariuszy. A mieszkańcom miasta i powiatu Elbląg życzymy bezpiecznego poruszania się po ulicach i drogach naszego regionu oraz szczęśliwego Nowego Roku.
- Dziękuję za rozmowę i życzę wszystkim policjantom z "drogówki" spokojnego Nowego Roku.
podinsp. Tomasz Piaskowski: - Generalnie jeśli chodzi o liczbę zdarzeń na drogach to muszę powiedzieć, że mijający rok był bezpieczniejszy, praktycznie w każdej kategorii liczba zdarzeń w porównaniu do roku 2011 jest mniejsza. Dotyczy to zarówno samych zdarzeń, jak i liczby ofiar. W 2011 roku mieliśmy 338 zdarzeń drogowych w tym 230 wypadków, przed końcem tego roku mamy 288 zdarzeń przy 194 wypadkach.
- Jakie czynniki miały główny wpływ na zmniejszenie liczby tych zdarzeń?
- Jednoznacznie ciężko jest na to pytanie odpowiedzieć. Bez wątpienia na taki stan rzeczy ma wpływ zarówno prewencja kryminalna jak i profilaktyka. Prawdopodobnie kilkanaście lat docierania do dzieci i młodzieży, ale i do dorosłych odniosło taki skutek, że uczestnicy ruchu drogowego coraz bardziej przestrzegają przepisów o ruchu drogowym. Z pewnością ogromny wpływ na poprawę bezpieczeństwa miały również oddane do użytku nowe drogi. Droga S7 w kierunku Warszawy jest praktycznie bezkolizyjna. Łatwiej, szybciej i jednocześnie bezpieczniej się po niej jedzie.
- Jednakże funkcjonariusze "drogówki" pracowali nie tylko na drogach naszego miasta i powiatu?
- Dużym wyzwaniem dla nas i innych służb w tym roku z pewnością było zabezpieczenie Euro 2012. Czterech policjantów z Elbląga i jeden z Pasłęka w czasie trwania mistrzostw było delegowanych do trójmiasta i tam pełnili służbę. W związku z tym było nas troszeczkę mniej na terenie miasta i powiatu, jednak nie miało to wpływu na nasze działania w regionie. Oprócz Euro 2012 tradycyjnie wyjeżdżaliśmy obstawiać bitwę na polach Grunwaldu czy piknik country w Mrągowie. Braliśmy też udział w zabezpieczaniu i regulacji ruchu podczas dwudniowych ćwiczeń strażackich na terenie miasta i powiatu Braniewo.
- We wrześniu przeprowadziliście ciekawą akcję z myślą o dzieciach...
- Jesienią tego roku przeprowadziliśmy kampanię społeczną pod nazwą "Klub pancernika klika w fotelikach". Instytut Transportu Drogowego przekazał nam maskotki, które w ramach akcji promującej wożenie dzieci zapiętych pasami w fotelikach rozdawaliśmy najmłodszym uczestnikom ruchu. Spotkało się to naprawdę z dużym, pozytywnym oddźwiękiem społecznym. W czasie trwania tej akcji dochodziło do różnych, często dosyć zabawnych sytuacji. Któregoś dnia patrol zatrzymał kierującego, który znacznie przekroczył na drodze S7 dozwoloną prędkość. Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł., ale jadące z nim dziecko, które było prawidłowo zapięte pasem bezpieczeństwa otrzymało pancernika. Mężczyzna mandatem się nie przejął - był zadowolony, że jego dziecko zostało obdarowane maskotką.
- W roku 2012 pracowaliście też przy tragicznych zdarzeniach...
- Niestety, w mijającym roku na terenie działania naszego Wydziału miały miejsce również wypadki drogowe ze skutkiem śmiertelnym. Jeden z nich miał miejsce 6 czerwca w Gronowie Górnym, gdzie zginęło dwóch młodych mężczyzn. Inne tragiczne zdarzenie miało miejsce 27 lipca i tam, pod Pasłękiem, w wyniku zderzenia samochodu osobowego z autobusem śmierć poniosły dwie osoby. Biorąc pod uwagę wypadki ze skutkiem śmiertelnym, patrząc na analogiczny okres roku 2011, należy wspomnieć, że ich liczba się zmniejszyła. W zeszłym roku na drogach zginęło 14 osób, w tym 11. Mimo spadku tego typu zdarzeń trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że i tak jest właśnie o te 11 ofiar za dużo.
- Czy Wasz Wydział w mijającym roku wzbogacił się o nowy sprzęt?
- Niestety, ten rok nie był tak bogaty jak lata poprzednie jeśli chodzi o zakupy czy przydziały nowych samochodów. Korzystamy ze sprzętu, który pozyskaliśmy wcześniej. Nie ukrywam, że niektóre nasze pojazdy w związku z wyeksploatowaniem wymagają coraz większych nakładów finansowych na naprawy czy drobne remonty.
- Jakie są życzenia "drogówki" na Nowy Rok?
- Jak najmniej zdarzeń drogowych, żeby funkcjonariusze mogli się bardziej skoncentrować na działaniach profilaktycznych czy wychowawczych niż na represjonowaniu użytkowników ruchu drogowego. Przydałby się też nowy sprzęt, bo ten, którego używamy zużywa się, z czasem staje się coraz bardziej awaryjny. Prosimy też o większą wyrozumiałość użytkowników dróg wobec naszych funkcjonariuszy. A mieszkańcom miasta i powiatu Elbląg życzymy bezpiecznego poruszania się po ulicach i drogach naszego regionu oraz szczęśliwego Nowego Roku.
- Dziękuję za rozmowę i życzę wszystkim policjantom z "drogówki" spokojnego Nowego Roku.
Witold Sadowski