Strach sie bac! Jesli taka mamy polityke. Puscic goscia wolno i jedynie odebrac skradziony motor? Nawet jesli koles nie mial nic wspolnego z kradzieza to trzeba ciagnac go za jajca, az poda kolejna osobe od ktorej motor nabyl, a jego na ten czas zatrzymac, ale zapewne do tego potrzebne sa srodki w budzecie ktorych nie ma! Ciecia w policji, redukcje etatow, brak kontroli = brak srodkow. Pieniadze na nasze bezpieczenstwo sa jawnie redukowane i nawet teraz bez wstydu rzecznik prasowy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej wypowiada sie o tej sprawie, czy ktos moze sie wypowiedziec? A moze to chore przepisy naszych wyzej postawionych i politykow?