Służyłem w "cyrku" w Braniewie 20 lat temu. Bicie piany i ściemnianie. Konserwacja sprzętu przez miesiąc i taktyki w polu lub w lesie, aby przypadkiem nie być w koszarach podczas jakiejś inspekcji. Teraz po "misji" na Łotwie sprzęt wymaga gruntownej konserwacji, potrwa co najmniej do najbliższego poligonu. A kto żołnierzy strzegł na "misji"? Nie widzę wzmianki o ilości zabranych emerytów, no chyba że Łotysze dali swoich.