Podpis:
Paradoks,tak właśnie wygląda praca ochroniarzy w marketach,chodzą jak ciecie zamiast robić to co do nich należy.I jak tu czuć sie bezpiecznie w ochranianym i monitorowanym obiekcie.Takie rzeczy tylko w Pl.
Personel apteki rano wchodzi od zaplecza a nie przez hipermarket, więc ochrona nie mogła widzieć napadu.