To żaden Biedrąg ani żadna wiocha. To Elbląg, miasto ze swoimi urokami ale i wadami. Należało stanąć w szranki wyborcze, wygrać je i wprowadzić w życie to wszystko, co spowoduje, że Elbląg będzie mlekiem i miodem płynącym. Fakt, gdy nastał Nowaczyk doszło do rozwalenia UM i zatrudnionych tam urzędników. Od tego też czasu Elbląg nie na prawdziwego gospodarza, ale dlaczego? Dlatego, że łatwo jest narzekać, wyklinać, złorzeczyć, ale trudno coś zrobić. Pani Maria ma rację, co stało się z tym urzędem. Panie prezydencie ma Pan szansę pokazać, że Pan tu rządzi. Za brak unijnych grantów ktoś przecież odpowiada. Ktoś źle przygotował projekty, ktoś źle je promował, i co? Nie ma winnych?