Nigdy nie jesteś sam, czyli wigilia na placu Dworcowym

Nawet gdyby przyszła tylko jedna osoba, miałoby to sens. Dzisiaj było ich około dwustu. Po raz jedenasty na Placu Dworcowym odbyło się wigilijne spotkanie Misji Teen Challenge, skierowane m.in. do osób bezdomnych, samotnych oraz potrzebujących. Zobacz zdjęcia.
- Przychodzę tu od półtora roku, prawie w każdy piątek. Miałem w życiu taki moment, że mogłem upaść bardzo nisko przez nieodpowiednie towarzystwo Te spotkania tutaj i rozmowy dają naprawdę dużo do myślenia – mówi pan Krzysztof, który przyznaje, że w życiu wyszedł na prostą, znalazł pracę jako stolarz.
- Jestem tu pierwszy raz, jestem samotną matką, ledwo wiąże koniec z końcem. Tak się życie ułożyło, że przed świętami potrzebuję wsparcia. Szukam pracy na cały etat, jednozmianowej, by móc zajmować się dzieckiem. Na razie mam pół etatu, realia są jakie są... – przyznaje młoda kobieta, którą spotkaliśmy na wigilii.
Spotkania dla potrzebujących na placu Dworcowym odbywają się co piątek o godz. 17, bez względu na pogodę czy porę roku. Organizuje je Misja Teen Challenge. Od 11 lat w ostatni piątek przed świętami Bożego Narodzenia zaprasza na wigilijne spotkanie pod hasłem „Nie jesteś sam”.
- Choćby dla jednej osoby warto tu być – mówi Beata Grzeszczuk z Misji Teen Challenge. - Zawsze przychodzimy z tym samym zaangażowaniem i sercem. Nawet gdyby było osiem osób, tak jak podczas pierwszej wigilii.
Ta pierwsza odbyła się bez kamer, bez mikrofonów i bez rozgłosu.
– Byliśmy my, Bóg i ludzie. My dla nich, oni dla nas. To było bardzo ciche, bardzo prawdziwe i do dziś wzruszające – wspomina pani Beata. - Widzimy, że to spotkanie wpisało się w coś, co ludzie nazywają elbląską tradycją. My nie lubimy tego słowa, ale wiemy jedno – ta wigilia jest bardzo ważna. – Nikt nie jest sam. Dzięki Jezusowi Chrystusowi jesteśmy tu razem. On w nas, my w Nim – po to, by budować relację z Bogiem i z ludźmi, do których zostaliśmy posłani.
Co roku Misji Teen Challenge pomagają przedsiębiorcy, organizacje, stowarzyszenia i dziesiątki wolontariuszy, m.in. z elbląskich szkół.
- Jesteśmy tu od 10 lat. Do tej pory działały z nami Szkoła Podstawowa nr 21 i Zespół Szkół Zawodowych, a w tym roku dołączył OHP. Organizowaliśmy kiermasze z ciastami i innymi rzeczami. Zebrane środki przeznaczyliśmy na herbaty, środki czystości i słodycze, które dzisiaj rozdajemy – mówi Anna Olszewska z Zespołu Szkół Zawodowych w Elblągu.
W piątkowych spotkaniu wigilijnym wzięło udział około 200 osób.