Gruzowisko, a w tle wojenna zawierucha. Miasto płonie, słychać wystrzały, kamienice obracają się w pył. "Zaczynasz od momentu mojego upadku" – czyta ten, kto przekroczy próg. Dalej historia miasta, które raz cieszyło się świetnością, innym razem popadało w niełaskę. Buty, ozdoby, monety, kafle, naczynia, zabawki, instrumenty muzyczne, meble świadczą o życiu jego dawnych mieszkańców. Tę niezwykłą wystawę przygotowaną w Muzeum Archeologiczno-Historycznym obejrzeli dziś (7 września) współcześni elblążanie. Jej dopełnieniem jest film holograficzny. Zobacz fotorelację.
- To wspomnienia dzieci, które pamiętają smak klopsów i ciasta, zapach kawy – mówił dziś prezydent Elbląga Jerzy Wilk. - To inne spojrzenie na nasze miasto.
Z kolei od dziś na pierwszym piętrze można doświadczać innej historii, podanej nowocześnie, oryginalnie. Dopełnieniem tej wystawy jest film holograficzny o mieście i regionie. - To rzecz niespotykana w muzealnictwie – podkreślał prezydent Wilk. - Takie rozwiązania można właściwie oglądać tylko w Muzeum Powstania Warszawskiego, a teraz także i u nas.
Jerzy Wilk wspólnie z dr Marią Kasprzycką, dyrektorką Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu otworzyli uroczyście budynek Podzamcza, a w ślad za nimi do poznawania historii w nowej formie ruszyli elblążanie, którzy przybyli na piknik rodzinny. Elbląskie muzeum obchodzi w tym roku 150. urodziny, a piknik był jednym z wydarzeń jubileuszowych.
Na pierwszym piętrze budynku Podzamcza czekała wystawa niezwykła. Wśród gruzów eksponaty: m.in. naczynia, monety, ozdoby, instrumenty muzyczne, buty, kafle, zabawki świadczące o życiu dawnych elblążan. Na multimedialnych tablicach zapisane są kolejne karty historii naszego miasta. Na wystawie można również zajrzeć do kącika filmowca – Stefana Muli. Tu zgromadzono jego taśmy, projektory i inne urządzenia, za pomocą których przez dziesięciolecia dokumentował to, co działo się w Elblągu.
Pierwsi odwiedzający nie kryli pozytywnych emocji: Niesamowite! Wystawa pierwsza klasa! Niektórych trochę przeraziła forma. - Stąpając po kostce brukowej wśród gruzu i przedmiotów, których dotykali, używali ci, którzy byli tu przed nami czuję wzruszenie, ale i żal, bo losy wielu z nich były przecież tragiczne – przyznała jedna z odwiedzających.
W Podzamczu jest i sala kinowa, w której można obejrzeć 20-minutowy film holograficzny prezentujący dzieje regionu, w szczególności miast Elbląg i Kaliningrad - uczestników unijnego projektu Museums over the borders.
Jak piknik, to i zabawa na świeżym powietrzu. Na dziedzińcu muzealnym mini obozowisko rozbili odtwórcy historyczni, płynęły dźwięki muzyki dawnej, były pokazy walk rycerskich. Odwiedzający z zainteresowaniem przyglądali się drapieżnym ptakom, które towarzyszyły sokolnikowi Michałowi Bieniowi. Zapachami kusiła kuchnia piknikowa.
Wszystkie te atrakcje są jeszcze dostępne, do godziny 20. Warto też dodać, że budynek Podzamcza będzie udostępniony dla zwiedzających, bezpłatnie, przez kilka lat.
Agata Janik
