Ciekaw jestem czy w Indiach stawiają pomniki krowom, które Polacy bestialsko mordują każdego dnia tylko po to by oddawać sie barbarzyńskiej przyjemności związanej ze spożywania mięsa?
@krowytezmajauczucia - Jeżeli chodzi o Indie, trochę dziwne porównanie. Kultura europejska czy też kultura Zachodu nie dochodzi w takim tempie do tamtych rejonów jak np. do Polski. Myślę, że oni są na tyle zakorzenieni w własnej kulturze i właściwie również nieświadomi, co się dzieje gdzieś indziej. Poza tym nie ma widocznie tam tak wspaniałych ludzi jak w Elblągu.
Głaz, haha. Psy i koty to przyjaciele człowieka w takim stopniu bliskie, że po prostu im się to należy. One czują więcej niż taka krewetka, i tutaj widać większą przemoc wobec nich (psychiczna, fizyczna) niż wobec homara, chociaż i tam jest ogromna patologia. Wszędzie jest. Nikt na to nie zasługuje poprzez publiczne mordowanie zwierząt.