Ty nie wpisuj tu swich madrosci. Rodzice szukali go caly czas jezdzili po calym miescie przeczesywali wszystkie zakamarki zeby go znalezc, zajezdzajac co jakis czas do domu. Mogli sie z nim minac. Szukany ma jedna droge, szukajacy kogos ma tych drog o wiele wiecej. Ty to pewnie nigdy nikogo nie szukales, ale zawsze moze byc ten pierwszy raz. Zycze powodzenia z takim nastawieniem.