wczoraj patrol lotnej zatrzymal na grunwaldzkiej samochod do kontroli a obok na podworku mlody idiota naprawial wrak ze szrotu aby sprzedac drugiemu mlodemu idiocie tak zowal ze w domu wysiedziec nie mozna i tak jest co dzien naprawa na podworku jak w warsztacie a panowie policjanci popatrzyli posluchali wsiedli w auto i odjechali co ich obchodzi zanieczyszczanie spalinami czy spokoj mieszkancow ktorzy chca wypoczac po pracy
tez mieszkam na grunwaldzkiej i wiem o kim mowisz ten duren wszystkich wkolo denerwuje i nikt nie ma jaj zeby z nim zrobic porzadek a do uczciwej roboty by sie wziol ale ma tyle dlugow ze na komornika to przez nastepne piec lat by robil i tak by tych dlugow nie splacil