Gratuluję wyczynu. Jest tylko jedno "ale". Średnio dziennie 140 kilometrów. Nikt mi nie powie, że normalnie pracujący człowiek ma tyle czasu, żeby tak jeżdzić. Chyba, że jest tylko lekka praca i rower. Trochę uprawiałem sport, to wiem, co mówię.
okolo 7 godzin dziennie na rowerze, 8 godzin w pracy, jedzenie, sr...id. 2 godziny, spania zostaje 7 godzin, spokojnie tak można jeździć,...tylko po co? rozumiem akcja zbierania kasy na chore dziecko lub coś podobnego, ale o tak sobie jeździć żeby sobie jeździć?