To fakt. Człowiek płaci za kurs, później za egzamin a oni lekką ręką odbierają prawko. Jak chcą odebrać uprawnienia niech oddadzą pieniądze i zwrócą koszty najlepiej z własnej kieszeni bo wygląda to nie inaczej jak kradzież w biały dzień. Ludzie płacą ciężkie pieniądze za prawo jazdy, dzieciom robi się tego typu prezenty i tu może pochyliłby się jakiś prawnik ?