UWAGA!

Psikus Putina (w żadnym trybie)

 Elbląg, Psikus Putina (w żadnym trybie)
fot. A. Mauch (arch. portEl.pl)

Od początku lipca wjazd do obwodu kaliningradzkiego, przynajmniej formalnie, ma być dziecinnie prosty. Elektroniczną wizę można uzyskać łatwo, szybko i bezpłatnie. Dla każdego, kto choć raz zetknął się z radzieckimi, a potem rosyjskimi służbami konsularnymi i granicznymi takie ułatwienia wydają się czymś z pogranicza fake newsa. Rosjanie bowiem od wieków do spraw związanych z przekraczaniem ich granic podchodzili nadzwyczaj poważnie. Tu nie było nigdy miejsca na taryfę ulgową i każdy kto zdecydował się na podróż do Rosji musiał być przygotowany na liczne wyzwania formalne, duchowe i fizyczne.

Szczerze mówiąc mnie bardziej by tylko zdziwiło zniesienie obowiązku wizowego przy wyjazdach do naszego wielkiego sojusznika, za którego interesy nasi żołnierze przelewali krew i oddawali życie w paru egzotycznych miejscach na świecie. Teraz jak wiadomo, prędzej przez ucho igielne amerykańskich służb imigracyjnych przejdzie arabski terrorysta, niż małorolny z Podkarpacia. Ten nie daj Boże chciałby wygryźć nielegalnego imigranta z Meksyku ze stanowiska specjalisty do spraw usuwania azbestu. To w kraju, gdzie zwraca się dużą uwagę na poprawność polityczną jest nie do zaakceptowania.
       Ułatwień wizowych można by oczekiwać od jakichś zachodnich liberałów i wszelkiej maści zwolenników europejskiej integracji, ale żeby Rosjanie nam taki numer wycieli, to aż wierzyć się nie chce! Tym bardziej, że prezydent Putin, zainspirowany zapewne wykładami profesora Legutki, stwierdził ostatnio autorytatywnie, że liberalna demokracja to przeżytek. A przecież swobodne przekraczanie granic, to naturalne następstwo takiego systemu.
       Równie co ja, zaskoczone jest także nasze MSZ, które do tej pory nie skomentowało tego posunięcia Rosji. Milczy pani Fotyga i pan Błaszczak, którzy w swoim czasie doprowadzili do zlikwidowania programu Małego Ruchu Granicznego dowodząc niezbicie, że przynosi on ogromne szkody naszej gospodarce, że o bezpieczeństwie nie wspomnę. Rosjanie tym ruchem zagrali im ordynarnie na nosie. W odwecie może jak za dawnych dobrych czasów rząd zabierze nam paszporty i będzie je wydawał tylko dla odbycia podróży w słusznych kierunkach? Jeśli mogę coś podpowiedzieć, to dobrym pomysłem byłby także administracyjny nakaz wjazdu do Polski na oparach paliwa w zbiorniku. Oczywiście obowiązywałaby obiektywna kontrola uznaniowa naszych dzielnych pograniczników. Że to niby oksymoron? Albo to mało ich w różnych rządowych ustawach i rozporządzeniach?!
       Innym pomysłem jaki mi przychodzi do głowy w odpowiedzi na to bezczelne posunięcie Rosjan jest sprawdzony systemem reglamentacji, np. jeden wyjazd na pięciolatkę. Tak, czy inaczej, to nie może być tak, że obce mocarstwo będzie nam pozwalać wjeżdżać do siebie bez naszej zgody! Wierzę, że nasza władza odpowie na ten nieprzyjazny ruch Federacji Rosyjskiej stosownie do stopnia zagrożenia naszej suwerenności i nadszarpniętej dumy narodowej.
       Jest nadzieja, że takie działania naszego rządu zniechęcające do przekraczania granicy uzyskałyby wsparcie rosyjskich służb granicznych. O ile zwykły Rosjanin to z reguły bratnia słowiańska dusza, można z nim po przyjacielsku pogadać i jeszcze bardziej wypić, to ten sam człowiek ubrany w dowolny mundur nagle doznaje przemiany w czynownika o mentalności ukształtowanej za carskich czasów. Żadne rozkazy z góry, ani próby otwarcia na świat tego nie zmienią. Jeśli taki naczalnik stwierdzi na przykład, że nie masz jakiejś zupełnie niepotrzebnej bumagi albo przewozisz banana o niedozwolonej krzywiźnie, to z marsową miną i całą surowością należną jego randze przeczołga cię przez wszystkie możliwe okienka, w których w pozycji stosownie pochylonej będziesz próbował uzyskać prawo łaski. Co ciekawe nie zawsze stoi za tym chęć wymuszenia jakiejś łapówki, a tylko należna satysfakcja z pokazania, kto tu rządzi. Dla osób wychowanych w kulturze Schengen, tzn. podróżujących na zasadzie „przekraczajta granice jak chceta”, takie podejście może stanowić szok i trudne do przejścia wyzwanie. Nie dotyczy to rzecz jasna weteranów Małego Ruchu Granicznego. Ich żadne służby graniczne na świecie nie są w stanie niczym zaskoczyć. No chyba, żeby przyjaznym traktowaniem.
      
      

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Tu cytuję ". .. w odpowiedzi na to bezczelne posunięcie Rosjan. .. " to nie jest żadne bezczelne posunięcie tylko wielka polityka zagraniczna i ekonomia, której powinniśmy się uczyć, a traktowano by nas tak na zachodzie jak i za oceanem jak Rosję! Niestety jest jak jest i ". .. sorry taki mamy klimat. .. "
  • Jeszcze jedno. .. .Warto również aby autor napisał ile razy przekraczał granice z Obwodem 39 do roku 2004 i np. w ciągu ostatnich dwóch lat. .. może się okazać, że nie wie o czym pisze lub ma jakieś problemy emocjonalne związane z Rosja ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    35
    15
    K.N.I(2019-07-23)
  • Zapomniał pan dodać że to kogo ruskie wpuszczą do siebie jest ich sprawą bądź problemem Tak samo jak każdego innego kraju który chce dbać o swoje interesy jak i obywateli Strefa Schengen była dobra, nie doskonała, do momentu kiedy angela ją otworzyła dla ciapciakow sorosa Teraz to już nie ma sensu skoro jedna osoba może decydować kto ma mieszkać czy koczowac we Włoszech Hiszpanii czy Bułgarii bez dokumentów i nie jasnej przeszłości
  • to nie może być tak, że obce mocarstwo będzie nam pozwalać wjeżdżać do siebie bez naszej zgody! Dobry tekst.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    50
    4
    le-karz(2019-07-23)
  • Sądzę jednak że autor się myli i że każde państwo może decydować samodzielnie czy kogoś wpuści do siebie to raczej nasze służby mogłyby nie wypuszczać rodaków do sąsiada. Chyba że istnieje umowa w tej kwestii pomiędzy krajami, wtedy należy jej przestrzegać lecz różnie z tym bywa ale to raczej kraj odwiedzany nie wpuściłby gościa jak niegdyś Wielka Brytania czy USA, nie słyszałem żeby ktokolwiek się skarżył że wpuszczono go do kraju który chciał odwiedzić.
  • Sarkazm? Mówi Ci to coś?
  • Po fajki i wóde znajdzie sie objazd
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    4
    Zbigniewska(2019-07-23)
  • Coś ta sprawa śmierdzi i to bardzo. Zielone ludki chcą poprzerzucać? Uśpią czujność i do at. .. .A może kasa już się skończyła z Małego Ruchu?
  • Można to było napisać normalnie, bez szydery i demagogii. Jakieś kompleksy?
  • O tym już wiadomo od co najmniej 3 tygodni a dziennikarze portelu dopiero teraz napisali artykuł. .. ;) A tak na poważnie to prztyczek w nos dla amerykańców, którzy cały czas nam obiecują zniesienie wiz i dla ministra płaszczaka (bo lubi się płaszczyć przed preziem) za zamknięcie MGR.
  • Następnym razem może jakiś felieton o ciśnieniu powietrza w obcasach i wielkości dziurek w pasku oraz z czego jest zrobiona guma w majtkach?!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    27
    14
    wykształciuch(2019-07-23)
  • A gdzie mowa o wypuszczaniu? Wjechać się da. A wyjechać? Ot swołocz nierozgarnięta nie triabizują posunięć cara Władymira eta szto raz wjedzie ni Piszu że wychodzi od mateczki rasyji.
Reklama