Jednym z głównych punktów najbliższej sesji Rady Miejskiej (14 lutego) będą zmiany w sieci szkół ponadgimnazjalnych. Miasto reagując na niż demograficzny chce połączyć ze sobą kilka placówek. Radni Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że to pomysł nieracjonalny, sztuczny i szkodliwy.
Zgodnie z projektem, V Liceum Ogólnokształcące ma przenieść się do Zespołu Szkół Ekonomicznych, a Zespół Szkół Handlowych zawita w progach Zespołu Szkół Techniczno-Informatycznych. Radni PiS wskazują, że jest to łączenie sztuczne i robione na siłę. Podczas dzisiejszej (9 lutego) konferencji prasowej na temat planowanych zmian w oświacie wypowiadał się Marek Pruszak.
- Jak jest niż demograficzny to pozbywamy się problemu w ten sposób? – zastanawia się radny PiS. – Połączenie V LO z Zespołem Szkół Ekonomicznych jest sztuczne. Dla mnie jest jednoznaczne z likwidacją tego ogólniaka. Lepszym rozwiązaniem byłoby połączenie go z gimnazjum na Zawadzie bądź z gimnazjum przy ul. Robotniczej. W tych rejonach nie ma szkół ponadgimnazjalnych więc byłoby to korzystne. Ponadto znacznie lepiej sprawdzają się zespoły gimnazjum plus liceum – wskazuje radny Pruszak. – To forma dowartościowania i perspektywy dla gimnazjalistów. I taka koncepcja była rozważana, ale ostatecznie stwierdzono, że albo likwidacja V LO, albo połączenie go z ZSE. Rada Pedagogiczna ogólniaka zaopiniowała ją pozytywnie, ale co miała zrobić, jak nie ma innej alternatywy. Czarno to widzę – dodaje Marek Pruszak. – Za dwa lata nauczyciele V LO stracą pracę. A zamiast likwidacji szkół może warto byłoby zmniejszyć liczbę uczniów w klasach – zastanawia się radny.
Radny Prawa i Sprawiedliwości krytycznie odnosi się także do pomysłu połączenia „handlówki” z ZSTI przy ul. Rycerskiej.
- To nieracjonalne – twierdzi. – Lepszym rozwiązaniem byłoby połączenie Zespołu Szkół Handlowych z Zespołem Szkół Ekonomicznych.
Radni PiS są także na „nie” jeśli chodzi o planowaną likwidację Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Krynicy Morskiej.
- To przedwczesne i wynika z braku koncepcji na wykorzystanie tego pięknego obiektu – przekonuje Marek Pruszak. – Jeśli miasto chce go wydzierżawić to przewiduje, że będą zyski. Dlaczego zatem samo nie chce zarobić? – pyta radny. – To obiekt wyjątkowo piękny, w który zainwestowano dużo pieniądze, a dzierżawa – tak myślę – jest krokiem do jego sprzedaży.
- A dla młodzieży zielona szkoła organizowana w tym ośrodku była nierzadko jedyną wycieczką, na którą było stać rodziców – dodaje Marek Pruszak. – Był tam bogaty program edukacyjny prowadzony przez wykładowców akademickich z Gdańska, a także z elbląskiej PWSZ. Pocieszające jest jedynie zapewnienie pani wiceprezydent Grażyny Kluge, że środki dotąd gwarantowane na zieloną szkołę nadal będą przekazywane uczniom.
Przeczytaj więcej o planowanych zmianach w oświacie.
- Jak jest niż demograficzny to pozbywamy się problemu w ten sposób? – zastanawia się radny PiS. – Połączenie V LO z Zespołem Szkół Ekonomicznych jest sztuczne. Dla mnie jest jednoznaczne z likwidacją tego ogólniaka. Lepszym rozwiązaniem byłoby połączenie go z gimnazjum na Zawadzie bądź z gimnazjum przy ul. Robotniczej. W tych rejonach nie ma szkół ponadgimnazjalnych więc byłoby to korzystne. Ponadto znacznie lepiej sprawdzają się zespoły gimnazjum plus liceum – wskazuje radny Pruszak. – To forma dowartościowania i perspektywy dla gimnazjalistów. I taka koncepcja była rozważana, ale ostatecznie stwierdzono, że albo likwidacja V LO, albo połączenie go z ZSE. Rada Pedagogiczna ogólniaka zaopiniowała ją pozytywnie, ale co miała zrobić, jak nie ma innej alternatywy. Czarno to widzę – dodaje Marek Pruszak. – Za dwa lata nauczyciele V LO stracą pracę. A zamiast likwidacji szkół może warto byłoby zmniejszyć liczbę uczniów w klasach – zastanawia się radny.
Radny Prawa i Sprawiedliwości krytycznie odnosi się także do pomysłu połączenia „handlówki” z ZSTI przy ul. Rycerskiej.
- To nieracjonalne – twierdzi. – Lepszym rozwiązaniem byłoby połączenie Zespołu Szkół Handlowych z Zespołem Szkół Ekonomicznych.
Radni PiS są także na „nie” jeśli chodzi o planowaną likwidację Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Krynicy Morskiej.
- To przedwczesne i wynika z braku koncepcji na wykorzystanie tego pięknego obiektu – przekonuje Marek Pruszak. – Jeśli miasto chce go wydzierżawić to przewiduje, że będą zyski. Dlaczego zatem samo nie chce zarobić? – pyta radny. – To obiekt wyjątkowo piękny, w który zainwestowano dużo pieniądze, a dzierżawa – tak myślę – jest krokiem do jego sprzedaży.
- A dla młodzieży zielona szkoła organizowana w tym ośrodku była nierzadko jedyną wycieczką, na którą było stać rodziców – dodaje Marek Pruszak. – Był tam bogaty program edukacyjny prowadzony przez wykładowców akademickich z Gdańska, a także z elbląskiej PWSZ. Pocieszające jest jedynie zapewnienie pani wiceprezydent Grażyny Kluge, że środki dotąd gwarantowane na zieloną szkołę nadal będą przekazywane uczniom.
Przeczytaj więcej o planowanych zmianach w oświacie.
A