Ty opus ludzie kupują takie gruzy bo na wioski nie ma autobusów i nie ma jak dojechać do miasta jak jest 20 km. A jak ktoś ma 1000-1200 emerytury to kupuje gruza bo go nie stać na nowego i jedzie bo musi. Za taxe to za 1 przejazd do miasta i powrót to by taki zapłacił z 10% swojej emerytury.
Gość beka to jest właśnie z tych wsiokow, co się pobudowali w miejscowościach, gdzie nie ma np kolei. Np weźmy pod lupę miejscowość Markusy.
Jakim trzeba być polmozgiem zeby budować się w takim odludziu? Później płacz, ze wszędzie daleko, ze nie ma jak dojechać