Z nieoficjalnych informacji Marek Kamm odpadł z rywalizacji. Obserwuje potyczki on-line ale Marek nie dał rady. Szkoda. Tam rywalizują o czołowe miejsca nawet 50 latkowie. W czołówce jest jeszce Nasz zawodnik Robert Woźniak. Powodzenia.
Robert jeździł i trenował, a pan Marek latał po gazetkach i portalach opowiadając jakie to wyzwanie przed nim, efekty są takie jak przygotowania czyli absolutnie śmieszne, już pierwszego dnia manko kilometrowe i zero szans na ukończenie maratonu w 10 dniach czyli była zwykła turystyka rowerowa opakowana medialnie w "maraton dookoła Polski",