UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Większej bzdury nie czytałem! Motocykliste tak jak każdego uczestnika ruchu obowiązują te same przepisy! Jak ja skręcam, to on ma uważać na mnie a nie ja patrzeć w lusterka na niego!
  • @R.m. - I przez takich jak ty są wypadki, bo twoje wybujałe ego nie pozwala spojrzeć w lusterko, chociaż masz taki obowiązek. Więcej pokory.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    15
    3
    FilcowyKapelusz(2017-03-17)
  • @FilcowyKapelusz - Widzę kolega ma zapędy jak borowiki co wieźli Panią Szydło, na skrzyżowaniu się nie wyprzedza motorem, rowerem, samochodem, nawet odkurzaczem czy też na miotle. Zgadzam się że wszyscy musimy na siebie uważać, bo każdy chciałby cały i d=zdrowy do domu powrócić. Nie chodzi o wybujałe ego, ale w sytuacji podbramkowej, kiedy nie wiesz jak zareagować to przepisy mówią kto jak ma się zachować i tak np. jeśli jedzie na ciebie auto w nocy z przeciwka na twoim pasie to raczej nie uciekałbym na jego pas bo jak się obudzi może chcieć wrócić na swoje miejsce i też jest niedobrze. Nie ma bezpiecznych zachowań w 100% ale przepisy tak naprawdę są po to aby nam kierowcom pomagać. Szkoda tylko że z zastosowaniem tak nie jest, policja patrzy komu wbić mandat, winni patrzą jak się wywinąć, a poszkodowani muszą walczyć o swoją rację. To jest dopiero bigos heh.
  • @R.m. - Motocyklista nie musi znać przepisów, on ma ciągle myśleć jak efektownie ruszyć na jednym kole, robiąc przy tym odpowiedni hałas.
  • Coś w tym jest, że motocyklista nie musi znać przepisów. Bo przepisy to za mało. Na motocyklu trzeba być niesamowicie skupiony, spostrzegawczy i myślący za innych. Zwracasz uwagę na to co się dzieje na poboczu, czy bocznej uliczce. Patrzysz w lusterka samochodów, żeby wyczytać zamiary prowadzących je kierowców. Jadąc bierzesz pod uwagę wiatr, temperaturę (czyli przyczepność) opon, patrzysz na przebieg kolein, żwirek, nachylenie asfaltu. Mógł bym tak jeszcze długo wymieniać. A w samochodzie? Zamykasz drzwi, patrzysz przed siebie od niechcenia, odłączasz się od otaczającego świata. Siłą rzeczy jesteś mniej uważny. Nie mówię, że motocykliści nie przeginają. Często tak się dzieje. Ale tak jak ja jadąc motocyklem myślę za mały procent głupich kierowców aut, tak proszę Was samochodziarze, żebyście myśleli za głupich motocyklistów. Może unikniecie nieumyślnego spowodowania śmierci. Dla nas muśnięcie przez Wasz zderzak może równać się śmierci. Więcej rozsądku i zrozumienia z obu stron. LwG
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    cobytuwpisac(2017-03-18)
  • godne zachowanie ułomnego
Reklama