W dwóch gminach powiatu elbląskiego: w gminie Elbląg i Markusy wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe. W związku z roztopami, znacznie podniósł się stan niewielkich rzek, spływających z Wysoczyzny Elbląskiej do Jeziora Drużno. Stany pogotowia są już na rzekach: Wąskiej, Elżce, Dzierzgoń, Bierutówce i Balewce.
W Stalewie w gminie Markusy woda podtopiła jedno gospodarstwo i zalała piwnicę. W Pasłęku rzeka Wąska podtopiła niezamieszkały budynek na brzegu. Jej poziom wynosi obecnie 690 cm, a do korony wału brakuje około 40 cm.
Stany wód w jeziorze Drużno, rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym na razie utrzymują się poniżej stanów ostrzegawczych.
Służby przeciwpowodziowe monitorują wały rzeczne. W Markusach i gminie Elbląg wprowadzono całodobowe dyżury. W Rychlikach i Pasłęku melioranci dyżurują pod telefonami domowymi.
- Prognozy nie są złe - powiedział Lech Rogowski z wydziału zarządzania kryzysowego powiatu elbląskiego. - W najbliższych dniach spodziewany jest silny południowy wiatr, więc woda, która spływa rzekami, szybciej zostanie wyparta z jeziora Drużno i rzeki Elbląg do Zalewu Wiślanego.
Melioranci obawiają się najbardziej opadów deszczu przy temperaturze kilku stopni powyżej zera.
Podniesiona temperatura sprawiła, ze lód na rzekach Wysoczyzny zaczął topnieć i zalewać leżące u podnóża Wysoczyzny żuławskie pola. Problemy zanotowano także w Pasłęku, ale tam - podobnie, jak w Stalewie, gdzie wylała rzeka Balewka, sytuacje udało się ustabilizować.
- Prognozy meteorologiczne zapowiadają na jutro przymrozek, oby tak się stało - mówi Rogowski.
W Elblągu służby zarządzania kryzysowego nie notują na razie zagrożenia ze strony rzeki Elbląg.
Stany wód w jeziorze Drużno, rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym na razie utrzymują się poniżej stanów ostrzegawczych.
Służby przeciwpowodziowe monitorują wały rzeczne. W Markusach i gminie Elbląg wprowadzono całodobowe dyżury. W Rychlikach i Pasłęku melioranci dyżurują pod telefonami domowymi.
- Prognozy nie są złe - powiedział Lech Rogowski z wydziału zarządzania kryzysowego powiatu elbląskiego. - W najbliższych dniach spodziewany jest silny południowy wiatr, więc woda, która spływa rzekami, szybciej zostanie wyparta z jeziora Drużno i rzeki Elbląg do Zalewu Wiślanego.
Melioranci obawiają się najbardziej opadów deszczu przy temperaturze kilku stopni powyżej zera.
Podniesiona temperatura sprawiła, ze lód na rzekach Wysoczyzny zaczął topnieć i zalewać leżące u podnóża Wysoczyzny żuławskie pola. Problemy zanotowano także w Pasłęku, ale tam - podobnie, jak w Stalewie, gdzie wylała rzeka Balewka, sytuacje udało się ustabilizować.
- Prognozy meteorologiczne zapowiadają na jutro przymrozek, oby tak się stało - mówi Rogowski.
W Elblągu służby zarządzania kryzysowego nie notują na razie zagrożenia ze strony rzeki Elbląg.
J, AJ